Czesław Michniewicz został zwolniony w październiku, a zastępujący go Marek Gołębiewski zrezygnował z pracy już w grudniu. Obecnie Legię Warszawa prowadzi Aleksandar Vuković, choć jego kontrakt jest ważny tylko do końca sezonu. Najważniejszym zadaniem Serba jest uchronienie Legii przed spadkiem z ekstraklasy (zajmuje 17. miejsce, do bezpiecznej strefy traci trzy punkty i ma do rozegrania zaległy mecz) oraz awans do europejskich pucharów (o ile przez ligę to już praktycznie niemożliwe, o tyle najkrótszą drogą jest wygranie Pucharu Polski. Legia zagra w ćwierćfinale z Górnikiem Łęczna). Od tego, jak Vuković poradzi sobie w drugiej części sezonu, może zależeć to, czy zostanie w Legii na dłużej.
Niedawno dyrektorem sportowym Legii został Jacek Zieliński, który zastąpił Radosława Kucharskiego. I to do legendy warszawskiego klubu należy wybranie trenera na stałe. Zapytany przez TVP Sport o to, czy Vuković poprowadzi drużynę również w kolejnym sezonie, odpowiedział:
To kwestia otwarta. Mam ogromny szacunek do Vuko, że w tej trudnej sytuacji zdecydował się podjąć wyzwanie i chce ratować Legię. Należy mu za to podziękować, bo podjął się wyciągania drużyny z kryzysu. To świadczy o jego przywiązaniu do naszych barw. Mogło być zupełnie inaczej.
Zieliński o Papszunie: To była jedna z kluczowych decyzji. Potrzebowałem czasu
A następnie wytłumaczył zamieszanie z Markiem Papszunem (prezes Legii Dariusz Mioduski publicznie mówił, że chce zatrudnić trenera Rakowa, ale ten ostatecznie przedłużył kontrakt z Rakowem). – To była dla mnie jedna z kluczowych decyzji, którą musiałem podjąć od razu na początku pracy. Potrzebowałem nieco czasu i przekazałem Markowi, że nie chcę decydować już w tej chwili. Mam do rozważenia kilka innych kandydatur, a na uwagę zasługuje także trener Vuković – powiedział Zieliński dodając, że wszyscy byli pod presją czasu, a to nie jest dobry sposób na podjęcie decyzji i chwalił Papszuna jako “jednego z najlepszych trenerów naszej ligi”.
Kto poprowadzi Legię? Trzech kandydatów, ale nie ma jeszcze decyzji
– Zrobiłem już sobie zestawienie wad i zalet trenerów mogących pasować do Legii. Na koniec zostało mi trzech kandydatów, którzy mogą udźwignąć te wymagania. Ale kto zostanie trenerem w kolejnym sezonie? Nie ma jeszcze decyzji i nie chcę obiecywać terminu, w którym ona zapadnie. Rozpatruję ekstraklasę i zagranicę. Przede wszystkim liczą się dla mnie kompetencje, a na dalszym miejscu jest narodowość. Jeśli jakość jest wyrównana, to prędzej zdecyduje się na Polaka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS