A A+ A++

Pod jakie projekty poszukują gruntów inwestorzy? Czy  trudno zakupić dobrą działkę pod zabudowę? Jakie inwestycje są teraz planowane? O tym mówi Bartłomiej Zagrodnik, managing partner w Walter Herz.

Autor: housemarket.pl 17 marca 2021 16:01

Bartłomiej Zagrodnik zaznacza, że aktualnie poszukiwane są grunty pod projekty magazynowe, produkcyjne i mieszkaniowe. Szczególnie optymistycznym sygnałem jest rosnąca ilość zapytań, jakie otrzymujemy od inwestorów produkcyjnych FDI, którzy chcą relokować do Polski produkcję czy działalność dystrybucyjną. W minionym roku mogliśmy obserwować już także pakietowe transakcje dotyczące nabywania gruntów inwestycyjnych.

Deweloperzy mieszkaniowi potrzebują ziemi pod tradycyjne inwestycje skierowane do klientów indywidualnych, ale także pod projekty dla coraz bardziej aktywnych w Polsce inwestorów z segmentu PRS.

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

– Obserwujemy również stabilne zainteresowanie gruntami w najlepszych, centralnych lokalizacjach ze strony sektora biurowego. Należy jednak zaznaczyć, że inwestorzy odchodzą od projektów spekulacyjnych w miejscach oddalonych od centrów miast. Nie zmieniła się natomiast otwartość na realizację inwestycji w obrębie centralnych obszarów miejskich. Niektóre projekty biurowe przeprojektowywane są na mieszkaniowe, a w przygotowywanych kompleksach multifunkcyjnych planowana jest budowa większej ilości mieszkań – mówi Bartłomiej Zagrodnik.

Zaznacza, że pandemia wpłynęła na zmianę strategii wielu inwestorów. Niektórzy deweloperzy częściowo odsprzedają posiadane grunty, chcąc skupić się tylko na projektach z sektora, który stanowi podstawę ich działalności. I tak, na przykład firmy budujące mieszkania, które przed pandemią planowały realizację biurowe czy hotelowe odchodzą od tych zamierzeń. Stąd m.in. w atrakcyjnych punktach Wrocławia, czy Gdańska pojawiły się interesujące parcele pod projekty biurowe.

– Na uwagę zasługuje również coraz silniejsze zainteresowanie naszym rynkiem ze strony inwestorów, którzy dotąd nie lokowali kapitału w Polsce. Pokazują to choćby ogłoszone niedawno decyzje szwedzkiego operatora Heimstaden, czy amerykańskiej firmy Nuveen oraz zapowiedź cyklu kolejnych transakcji w nadchodzących miesiącach – mówi Bartłomiej Zagrodnik. 

Nie sposób nie zauważyć, że zdecydowanie dłużej trwa obecnie proces decyzyjny. Inwestorzy są bardziej ostrożni. Analizy techniczne i komercyjne przed zakupem gruntów przeprowadzane są w jeszcze bardziej drobiazgowy sposób niż wcześniej.

Ze względu na rosnące trudności z uzyskiwaniem finansowania bankowego firmy poszukują też alternatywnych form zabezpieczania gruntów, jak na przykład JV. Na początku tego roku mieliśmy m.in. okazję przeprowadzić proces doradczy przy tworzeniu JV dla projektu o wartości ponad 140 mln zł. Był to już trzeci tego typu projekt, w którym uczestniczyliśmy w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Pokazuje to również, że uczestnicy rynku coraz chętniej otwierają się na bardziej nieszablonowe rozwiązania.

Jak kształtują się ceny?

W poprzednich latach notowany był regularny wzrost cen gruntów pod inwestycje we wszystkich segmentach. Aktualnie stawki utrzymują się na poziomie sprzed roku.

– Jestem jednak przekonany, że długofalowo ceny najciekawszych gruntów inwestycyjnych nadal będą rosły. Spadająca rentowność alternatywnych źródeł alokacji kapitału zachęca bowiem do inwestowania w nieruchomości. Poza tym, atrakcyjnych działek jest mało, wiec ich ceny pozostaną wysokie, a w niektórych lokalizacjach wkrótce znów zobaczymy ich wzrost – mówi Bartłomiej Zagrodnik. 

Gorącym towarem wciąż są działki pod inwestycje mieszkaniowe w dobrze skomunikowanych obszarach największych miast.

– Najwyższymi cenami charakteryzuje się Warszawa. Wśród ostatnich transakcji mamy na przykład sprzedaż działek na warszawskim Mokotowie, gdzie kupujący płacili za metr od 14 tys. zł nawet do przeszło 16 tys. zł. W ciągu ostatniego roku, pomimo pandemii, w najciekawszych dzielnicach Krakowa i Warszawy ziemia nadal drożała. W zewnętrznych dzielnicach Warszawy ceny są niższe, pokaźnych rozmiarów parcele na obszarach mniej zurbanizowanych sprzedawane są w cenie 2 tys. zł – 3 tys. zł/mkw. – mówi Bartłomiej Zagrodnik. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie zrób błędu. Badaj się!
Następny artykułWkrótce ponownie Adrenaline Rush. Dla zawodowców i amatorów to świetna zabawa!