A A+ A++

Po szalejącej pandemii prawdopodobnie zmieni się nasze podejście do komunikacji publicznej. Poszukiwane będą nowe środki transportu, bezpieczne, praktyczne i ekonomiczne. W tej sytuacji bardzo dobrym rozwiązaniem dla osób, które nie mają zaufania do jednośladów mogą stać się trójkołowe skutery, których popularność szybko rosła jeszcze przed czasami koronawirusa. 

Pandemia COVID-19 zostawi nam nie tylko fatalne wspomnienia i nadwyrężoną gospodarkę. Obecna sytuacja dobitnie pokazała, że mocno forsowana w ostatnich latach i wspierana ogromnymi kwotami komunikacja publiczna nie jest niestety “lekiem na całe zło”. Choć może być szybka, wydajna i ekologiczna, to zmusza duże grupy ludzi do tłoczenia się na małej przestrzeni. Wydarzenia ostatnich tygodni są na tyle intensywne, że nawet po wygaśnięciu pandemii zaufanie pasażerów i chęć korzystania z metra, autobusów, tramwajów i pociągów będą dużo mniejsze. 

NAS Analytics TAG

Jakie alternatywy mają więc mieszkańcy dużych miast, a także osoby mieszkające na ich obrzeżach i dojeżdżające do pracy? Własne auto już dawno przestało mieć większy sens dla ludzi ceniących swój czas. Po pandemii możemy się spodziewać jeszcze większej ich ilości, co skutecznie zakorkuje miasta, nie mówiąc o walce o miejsca parkingowe. Korzystanie z carsharingu i taksówek pod względem konieczności dotykania “powierzchni wspólnych” nie będzie się z kolei wiele różniło od komunikacji publicznej. 

A może własny rower? W dużym stopniu tak – jest tani, ekologiczny i dobry dla zdrowia. Jako powszechny środek transportu sprawdza się on jednak głównie w niewielkich miastach. Przejazd z jednego końca na drugi w takich metropoliach jak Warszawa, Kraków czy Trójmiasto wymaga dobrej kondycji, zajmuje ponadto sporo czasu. Rowery nie są więc dla wszystkich. 

Biorąc pod uwagę inne dostępne rozwiązania, jednoślady z napędem silnikowym wydają się bardzo rozsądne. Są lekkie, zwinne, ekonomiczne, nie stoją w korkach, nie ma problemu z ich zaparkowaniem, są również bezpieczne pod względem epidemiologicznym. Problemem może być jednak to, że wielu ludzi nie ma do nich zaufania, ewentualnie nie wierzy we własne umiejętności, mając w głowie dosyć wykrzywiony obraz motocykla lub skutera jako pojazdu wywrotnego i wręcz kaskaderskiego. Można z tym walczyć lub szukać dalszych rozwiązań.

Potrójna korzyść

Bardzo ciekawą propozycją, nie tylko dla początkujących kierowców, są skutery trójkołowe ze skrętną parą kół z przodu. Są one umieszczone na tyle blisko siebie, że nie powodują poszerzenia sylwetki pojazdu, dzięki czemu nadal jest on w stanie skutecznie przeciskać się w korkach. Jednocześnie trójkołowiec daje o wiele większe poczucie stabilności i bezpieczeństwa, zwłaszcza w zakrętach. Powierzchnia styku przedniego koła z nawierzchnią zostaje podwojona, ponadto nowoczesna konstrukcja przednich zawieszeń tych pojazdów powoduje, że oba koła zawsze dotykają podłoża. Taki skuter nie traci stabilności nawet wtedy, gdy jedno koło jest na asfalcie, a drugie wjeżdża na położone niżej pobocze. Sprawdziliśmy to dokładnie w czasie testu modelu Piaggio MP3 500. Co więcej, większe modele posiadają możliwość szybkiego zablokowania pochylenia, np. w czasie postoju na światłach czy parkowania, więc samodzielnie utrzymują pion. 

Jakie uprawnienia są konieczne?

W tej chwili trójkołowe skutery oferuje w zasadzie dwóch producentów – Piaggio i Yamaha, którzy swoje pojazdy rozwijają od lat. Co ważne, żaden z ich modeli nie wymaga motocyklowego prawa jazdy. Do prowadzenia najmniejszego z nich, czyli Yamahy Tricity 125 potrzebne jest tylko prawo jazdy kat. B, posiadane od 3 lat lub kat. A1 – jak na każdy motocykl i skuter klasy 125. Najlepsze jest jednak to, że na kategorię B można od jakiegoś czasu prowadzić trójkołowe skutery o większych pojemnościach – nawet do 500 cm3! Dzięki temu pełna moc i doskonałe osiągi większych maszyn są dostępne bez konieczności robienia kursu na prawo jazdy kat. A. 

Oferta rynkowa

Prekursorem pomysłu na trójkołowy skuter było Piaggio z modelem MP3, obecnym na rynku od wielu lat i wyznaczającym standardy  swoim segmencie. W tej chwili “empetrójki” dostępne są w dwóch wariantach pojemnościowych – 300 lub 500 cm3. Każda z tych wersji występuje ponadto w różnych wariantach stylistyki i wyposażenia. W ofercie Piaggio znajdują się następujące skutery trójkołowe – MP3 300 HPE i 300 HPE Sport, z silnikami o mocy 26,6 KM oraz 500 HPE Business, 500 HPE Sport i 500 HPE Sport Advanced, napędzane mocnymi, 44-konnymi jednostkami. Najbogatsza wersja Sport Advanced wyposażona jest nawet w bieg wsteczny, ułatwiający parkowanie oraz inne manewry.

W ofercie Yamahy znajdziecie trzy pojazdy trójkołowe, ale tylko dwa spełniające warunki środka transportu dla początkujących kierowców, bez motocyklowego prawa jazdy. Najprostszym jest Tricity 125, napędzana ekonomicznym, ale wciąż dynamicznym silnikiem o mocy ponad 12 KM. Tegoroczną nowością jest natomiast większa, mocniejsza i wygodniejsza Tricity 300, która dzięki napędowi o mocy 27 KM sprawdzi się również poza miastem. 

Więcej informacji o dostępnych pojazdach oraz sieci dealerskiej znajdziecie na oficjalnych stronach Piaggio i Yamahy

Nie tylko skutery

Dostępne na rynku pojazdy trójkołowe to nie tylko wspomniane miejskie skutery. W salonach znajdziemy jeszcze motocykl Yamaha Niken z podwójnym zestawem kół z przodu i bardzo dynamicznym, trzycylindrowym silnikiem o mocy 115 KM. Można przyjrzeć się również trajce Harleya-Davidsona na bazie Electry Glide lub robiącym niesamowite wrażenie pojazdom marki CanAm, z szerokim, “samochodowym” zawieszeniem z przodu. Żaden z nich nie jest jednak polecany początkującym, ponadto w przypadku Harleya i CanAm pojazdy mają szerokość auta, co sprawia, że sens ich używania w mieście jest wątpliwy. 

Trójkołowce – zwalczają strach, wyzwalają pasję

Trójkołowe skutery to nie tylko bezpieczne i szybkie narzędzia do przemieszczania się po mieście i poza nim. Oswajają również z szerszą ideą jednośladów, choć same zostawiają trzy ślady. Użytkowanie trójkołowca przez jakiś czas z dużym prawdopodobieństwem obudzi motocyklową pasję. A stąd już tylko krok do świata dużych maszyn i równie imponujących przeżyć.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAnglia: aktywna liturgia w domu
Następny artykułMaster of Orion: Conquer The Stars za darmo! Wystarczy zagrać w World of Tanks