Tuż po wyborze wykonawcy linii tramwajowej przez ul. Meissnera miasto robi kolejny krok. Chce przygotować koncepcję nowego torowiska na ul. Lema. Obydwie inwestycje mają być ze sobą skoordynowane.
Pod koniec listopada informowaliśmy o wyborze najkorzystniejszej oferty na budowę nowej linii tramwajowej łączącej skrzyżowanie al. Jana Pawła II i ul. Meissnera z Mistrzejowicami. W weekend minął termin na składanie odwołań i wiadomo już, że Zarząd Dróg Miasta Krakowa może przygotowywać się do podpisania umowy.
Potrzebna alternatywa
We wtorek natomiast ogłoszono przetarg dotyczący kontynuacji tej linii. Nowe torowisko ma przebiegać ul. Lema i łączyć al. Jana Pawła z al. Pokoju. To rozwiązanie pozwalałoby nie tylko ułatwić dojazd do Tauron Areny i wielu nowych bloków, które powstały w jej rejonie, ale także w elastyczny sposób reagować na utrudnienia w ruchu w rejonie rond Mogilskiego i Grzegórzeckiego. W obecnej sytuacji np. zatrzymanie tramwaju na ul. Mogilskiej wyłącza z ruchu tramwajowego cały ciąg aż do ronda Czyżyńskiego.
Jedno po drugim
Przetarg dotyczy przygotowania programu funkcjonalno-użytkowego, koncepcji i decyzji środowiskowej. – Z wcześniejszych opracowań wiemy, że tramwaj na Lema zmieściłby się mniej więcej w pasie rozdziału, bez dużej ingerencji w teren. Szacujemy, że taka inwestycja kosztowałaby do 100 milionów złotych – mówi Michał Pyclik, rzecznik prasowy ZDMK.
– Chcemy w przyszłym roku przygotować koncepcję, a później projekt. Tak, żeby w momencie, kiedy będzie się kończyć budowa tramwaju do Mistrzejowic, można było wejść na ten odcinek – zapowiada. Urzędnicy optymistycznie szacują, że potrzebują trzech lat, by móc ogłosić przetarg na budowę, a z kolei wykonawca linii do Mistrzejowic ma cztery lata na zakończenie swoich prac. To ma pozwolić na skoordynowanie obydwu inwestycji.
Będzie szerzej
Z map przygotowanych w ramach studium wykonalności budowy linii wynika, że o ile na odcinku bliżej al. Pokoju linia tramwajowa faktycznie pokrywałaby się w dużej mierze z pasem pomiędzy jezdniami, bliżej al. Jana Pawła II ingerencja w teren byłaby znacznie większa. Tramwaje pojechałyby w miejscu dwóch istniejących obecnie pasów, co oznacza przesunięcie całej jezdni.
Autorzy koncepcji mają uwzględnić m.in. przejście podziemne na wysokości Tauron Areny – ale tak zaprojektowane, by decyzję o tym, czy je wykonywać, można było podjąć bez wpływu na podstawowy projekt.
Urzędnicy chcą do końca sierpnia przyszłego roku mieć projekt koncepcyjny i złożony wniosek o decyzję środowiskową. Powinna ona być uzyskana i prawomocna do końca czerwca 2022.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS