Policja i straż pożarna wznowiła dziś rano poszukiwania wędkarza, który zaginął w niedzielę na Jeziorze Gielądzkim. Łódka, którą płynęło dwóch mężczyzn wywróciła się w niedzielę po południu. Jednemu z nich udało się dopłynąć do brzegu. Dzisiejsze poszukiwania mają jednak swój tragiczny finał. Mężczyzna niestety nie żyje.
Służby zostały powiadomione ok. godz. 19.00. Na miejsce zadysponowano policję, okoliczne jednostki straży pożarnej oraz pogotowie, które udzieliło pomocy wychłodzonemu wędkarzowi. Do akcji wkroczyli strażaccy płetwonurkowie z Mrągowa i Olsztyna. Po dwóch godzinach akcja poszukiwawcza została zawieszona.
Wznowiono ją w poniedziałek rano. Na miejsce sprowadzono specjalistyczny sonar. Niestety wielogodzinne poszukiwania zakończyły się odnalezieniem topielca. – Ciało zaginionego wędkarza zespół sonarowy z Olsztyna odnalazł w odległości około 100 m do brzegu, na głębokości ok. 10 m. Najpierw sonar zlokalizował obiekt. Następnie strażacki płetwonurek zszedł pod wodę i potwierdził, że jest to poszukiwany mężczyzna – poinformował mł. kpt. Marcin Kordek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mrągowie.
Nieżyjący wędkarz miał 32 lata.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS