A A+ A++

Toyota Aygo w ostatnich latach zdominowała segment A do tego stopnia, że odpowiadała za połowę sprzedaży małych samochodów w Polsce. Jeśli popatrzeć na jej wygląd i wyposażenie, trudno uwierzyć, że Aygo drugiej generacji zadebiutowało 8 lat temu, a facelifting przeszło cztery lata temu. Ale Toyota wyspecjalizowała się w przewidywaniu oczekiwań klientów, dlatego do nowej odsłony swojego miejskiego samochodu podeszła kompleksowo. Rynkowe trendy pokazują, że klienci chętnie przesiadają się do crossoverów i SUV-ów. Widać to doskonale także po ofercie samej Toyoty, która w ofercie ma nie tylko rodzinne i pojemne auta jak Toyota Highlander, której sprzedaż jest zdecydowanie powyżej oczekiwań marki. W gamie jest też model RAV4, czyli protoplasta segmentu SUV, oraz miejskie crossovery Toyota C-HR i Yaris Cross, a za chwilę na nasze ulice wyjadą jeszcze Corolla Cross i elektryczny bZ4X. Na crossovera postawiła także w segmencie A, dlatego swojego bestsellera zastąpiła modelem Aygo X.

Toyota Aygo X

mat. prasowe

Czytaj więcej

Toyota Highlander

Aygo X powstało na tej samej platformie GA-B, co Yaris, tylko lekko skróconej. Co więcej, zamiast uważanego za oczywiste w segmencie A nadwozia hatchback nowa mała Toyota otrzymała nadwozie crossover. To oznacza, że auto ma zupełnie inne proporcje, inne wnętrze i inne właściwości jezdne niż jego poprzednik. Ale wciąż miejski charakter jest w jego DNA. Choć auto urosło wszerz i wzdłuż, to jest zwrotniejsze od poprzednika – średnica zawracania wynosi teraz 9,4 m, czyli aż 0,2 m mniej niż w Aygo. A w ciasnych uliczkach czy też na gęsto zastawionych parkingach każdy centymetr się liczy. Kolejny aspekt, który ułatwia manewrowanie to bardzo krótkie zwisy z przodu i z tyłu. Kabina w Aygo X jest większa niż w poprzedniku, kierowca ma zdecydowanie lepszą widoczność, a bagażnik urósł do 231 l. Ma też większy prześwit i masywną sylwetkę z wysoko uniesionym tyłem, dzięki czemu pomimo niewielkich rozmiarów od razu widać, że to crossover. Szczególną uwagę zwracają bardzo duże koła. Aygo X może mieć 17- lub nawet 18-calowe felgi.

Toyota Aygo X

Toyota Aygo X

mat. prasowe

Poprzednia generacja Toyoty Aygo

Poprzednia generacja Toyoty Aygo

mat. prasowe

Pod maską produkowanej w Czechach Aygo X pracuje sprawdzona jednostka napędowa. 3-cylindrowy silnik o pojemności 1,0 litra został udoskonalony. Znana także z Yarisa jednostka napędowa otrzymała nową jednostkę sterującą, która ma pozwolić na obniżenie spalania przy zachowaniu wcześniejszych osiągów. Zastosowano też nową miskę olejową, co przekład się na redukcję drgań. Zupełną nowością w Aygo X jest natomiast opcjonalna automatyczna przekładnia Multidrive S, która zastępuje manualną, lecz zautomatyzowaną skrzynię biegów x-shift. Rewolucję najlepiej obrazują liczby. Poprzedni model z przekładnią x-shift rozpędzało się do setki w 15,2 s i spalało od 5,2 l/100 km. Nowe Aygo X z automatem potrzebuje od 4,9 l paliwa na 100 km, ale prędkość 100 km/h osiąga w 14,8 s.

Toyota Aygo X

Toyota Aygo X

mat. prasowe

Toyota na nowo definiuje segment małych samochodów nie tylko zabiegami stylistycznymi, ale też za sprawą wyposażenia, które może być punktem odniesienia dla rywali. Samochód ma kompletny zestaw Toyota Safety Sense generacji 2.5, w którego skład wchodzi nowa wersja układu wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia (PCS) z systemem wykrywania pieszych w dzień i w nocy oraz rowerzystów w dzień, system wspomagania kierownicy w razie ryzyka zderzenia, a także inteligentny tempomat adaptacyjny (IACC), asystent utrzymania pasa ruchu (LTA) oraz system Collision Mitigation Support. Toyota Aygo X to też auto w pełni multimedialne. Za sprawą systemu Toyota Smart Connect auto ma przewodową i bezprzewodową łączność ze smartfonem za pośrednictwem Android Auto i Apple CarPlay, jest też możliwość bezprzewodowego ładowania te … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUbezpieczenie turystyczne – dlaczego warto w nie inwestować? Jak znaleźć najlepsze?
Następny artykułOpole Wschodnie. Wiceprezydent Stelnicka: “Dajmy tej inwestycji czas. To jest początek”