Agencja ta oferowała usługi z zakresu public relations. Jak przypomina Onet, założona została przez Michała Wiórkiewicza, który niegdyś pracował jako asystent premierów (m.in. Jarosława Kaczyńskiego) i byłego rzecznika Komendy Głównej Policji Mariusza Sokołowskiego. Założycielem był także Adam Hofman (były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości).
Firma pracowała „na rzecz spółek Skarbu Państwa” – zaznaczają dziennikarze, a także „firm zainteresowanych dotarciem do państwowych decydentów, z którymi wspólników R4S łączyła wieloletnia znajomość” – czytamy.
Operacja o kryptonimie „Argon”
CBA prowadziło ws. dochodzenie – operację nazwano „Argon”. Niebawem firma została zamknięta. Minister skarbu państwa w rządzie Beaty Szydło – Dawid Jackiewicz – został natomiast odwołany. Wszczęto też kilka kolejnych śledztw. Gromadzone przez funkcjonariuszy CBA dowody przekazywane były prokuraturze, ale nikt nie usłyszał zarzutów. Prokuratura miała badać pracę R4S dla Grupy Azoty – CBA ustaliło wówczas, że mano zawrzeć umowę na promocję kopalni fosforytów w Senegalu. Ta jednak wiele miesięcy wcześniej przestała działać. Sprawa została umorzona. Część materiałów ze śledztwa potraktowano jednak oddzielnie. Onet skontaktował się z prokurator Anną Gawłowską-Rynkiewicz z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, która przekazała, że od kwietnia ubiegłego roku trwa postępowanie „prowadzone w kierunku przestępstw powoływania się na wpływy i poświadczania nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania korzyści majątkowych”.
Portal zapoznał się z postanowieniem o wydaniu rzeczy z drugiej połowy kwietnia. Wymieniona została tam pełna lista podmiotów powiązanych rzekomo „z byłymi partnerami R4S, w tym spółek córek i ich jednoosobowych działalności gospodarczych”. Organ nakazał wydanie „pełnej dokumentacji, obejmującej postępowania przetargowe dotyczące internetowego e-kasyna, sprzedaży Lotto za pośrednictwem Internetu, e-portmonetki, rejestru graczy, w tym zamówień związanych z wdrożeniem oraz obsługą tych systemów sprzedażowych za lata 2017-2021” – czytamy.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie prowadzi dochodzenie ws. artykułu Kodeksu karnego, mówiącego o „przestępstwie płatnej protekcji biernej”. „W toku postępowania poczyniono ustalenia faktyczne wskazujące na uzasadnione podejrzenie zaistnienia nieprawidłowości w funkcjonowaniu spółki Totalizator Sportowy” – brzmi fragment uzasadnienia, podpisanego przez prok. Krzysztof Korytowski.
„Zwykła umowa”
Portal podaje, że wizyta CBA w siedzibie TS, związana miała być też z postanowieniem prokuratury, zgodnie z którym Totalizator miał wydać umowy, które miały zostać zawarte z jedną ze spółek z Cypru. Spółka ta miała zlecać m.in. pracę dla R4S. Ponadto pod koniec 2020 roku miała wygrać przetarg zorganizowany przez TS. Chodziło o obsługę „nowej platformy loteryjnej” – czytamy.
Hofman odniósł się do sprawy w rozmowie z Onetem, mówiąc, że w przypadku podmiotu z Cypru chodziło o „zwykłą umowę na działania PR-owe i komunikację kryzysową”. – Nie zajmowaliśmy się lobbingiem – podkreśla.
Zarówno Hofman, jak i Pietryszyn zaprzeczają też, by R4S kiedykolwiek wykonywała jakiekolwiek prace na rzecz Totalizatora Sportowego.
Wizyta CBA w budynku TS
Jak 15 maja informował TS, spółka „w dniu 15 maja otrzymała postanowienie prokuratora Prokuratury Regionalnej w Szczecinie o żądaniu wydania rzeczy (przeszukania)”. „Żądanie dotyczy lat 2017-2021” – dodano. Zapewniono przy tym, że „spółka w pełni współpracuje z funkcjonariuszami Centralnego Biura Antykorupcyjnego realizującymi czynności w tym zakresie”. Od drugiej połowy marca prezesem spółki jest Rafał Krzemień – o czym zdecydowała Rada Nadzorcza.
Czytaj też:
Mocne słowa Żukowskiej. Wtedy Lewica powinna wyjść z koalicjiCzytaj też:
Czas, który dała nam Ukraina, dramatycznie się kurczy. „Pilna potrzeba w Polsce, czy politykom starczy odwagi?”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS