A A+ A++

U Tosi lekarze zdiagnozowali rdzeniowy zanik mięśni (SMA). By ją ratować, potrzebna jest terapia genowa, uznawana za najdroższy lek świata. A ponieważ preparat za 9 mln zł nie jest w Polsce refundowany, o pokrycie kosztów musi zadbać rodzina.

Czasu jest mało

– Nasze życie dzieli się na dwie części: to spokojne sprzed diagnozy i to obecne, w którym pierwsze skrzypce gra przeszywający strach o życie dziecka – mówi Patrycja Popławska z Gdyni-Chyloni, mama małej Antoniny. – Ścigamy się z czasem, bo terapia genowa, która zatrzyma SMA, może odbyć się tylko do drugiego roku życia, a Tosia skończy dwa latka w grudniu.

Jak mówi mama dziewczynki, przez długi czas nic nie wskazywało na to, by coś jej dolegało. Między szóstym a siódmym miesiącem życia zaczęła raczkować i siadać.

– Niestety do czasu. Najpierw zaniepokoiło nas, że mimo skończenia roczku Tosia nie próbuje nawet stawać. Z czasem przestała raczkować i samodzielnie siadać. Z dnia na dzień słabła, tak jakby uchodziło z niej życie – opowiada mama. – U Tosi wykryto SMA typu 2, potworną chorobę, która sprawia, że każdego dnia umierają jej mięśnie. Najpierw te odpowiedzialne za poruszanie, a później te, dzięki którym oddycha, a jej serduszko bije.

Najdroższy lek świata

– Dowiedzieliśmy się o bardzo skutecznej terapii genowej – opowiada mama dziewczynki. – Leczenie polega na jednorazowym podaniu w kroplówce sztucznie wytworzonego genu, którego nie ma Antosia – genu odpowiedzialnego za białko warunkujące pracę mięśni. W ten sposób jesteśmy w stanie zatrzymać SMA. Niestety, terapia jest kolosalnie droga.

Chodzi o wynalezioną przed rokiem terapię o nazwie Zolgensma, która jest uznawana za najdroższy lek na świecie. Jednorazowy dożylny wlew preparatu kosztuje 9 mln zł.

W przypadku Tosi trzeba bardzo się spieszyć, bo lek można podać wyłącznie dziecku, które nie ukończyło drugiego roku życia. A Tosia skończy dwa latka 3 grudnia.

Na początku kwietnia ruszyła zbiórka funduszy na pomoc dla Tosi. I choć na jej koncie jest już 8,3 mln (na głównym koncie zbiórki na stronie Siepomaga.pl uzbierało się ok. 6,7 mln), a na koncie fundacji Serce dla Maluszka ponad 1,6 mln), to brakuje jeszcze ponad 600 tys. zł.

Jak pomóc?

Pieniądze dla Tosi można przekazać za pośrednictwem strony www.siepomaga.pl/ocalic-tosie. Aktualne informacje na temat zbiórki są na Facebooku (Zatrzymać SMA-Antonina Popławska). Również na Facebooku (Licytacje dla SMA Tosiaczka) organizowane są aukcje, z których dochód zasila konto dziewczynki.

W sobotę 26 września w Rumi odbędzie festyn charytatywny połączony ze zbiórką pieniędzy dla Tosi (Rumia, boisko przy ul. Bukowej 7, początek o godz. 14). Imprezę poprowadzi Szymon Jachimek, a wystąpią m.in. Golden Life, Norbi i Izabela Trojanowska.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBrytyjski dziennikarz Jack Fairweather będzie promował w Bochni swoją książkę o Witoldzie Pileckim
Następny artykułSztuka luzowania. Czy pandemia nauczy nas relaksu?