Na plus dla opon całorocznych:
- Podstawowa zaleta to… wszechstronność!
Opony całoroczne są konstruowane w taki sposób, aby sprawdziły się w każdych warunkach drogowych. Skutek? Będą pewnie trzymać auto na asfalcie, który jest rozgrzany letnim słońcem, ale też sprawdzą się w sytuacji, w której temperatura spada poniżej zera, a na jezdni zalega śnieg lub błoto pośniegowe. Pierwszym elementem wszechstronności opon całorocznych jest mieszanka gumowa – musi być odporna na działanie dodatniej i ujemnej temperatury. Poza tym kluczowy jest kształt bieżnika – powinien zawierać zarówno lamele spisujące się zimą, jak i gładkie klocki idealne latem.
- Pełna homologacja zimowa
Aby opona mogła być eksploatowana zimą, powinna posiadać tzw. pełną homologację zimową. Uzyskanie certyfikatu sprawia, że na ścianie bocznej modelu wytłoczony zostanie znaczek trzech szczytów górskich i płatka śniegu. Homologacja z jednej strony daje gwarancję, że ogumienie sprawdzi się także w trudnych warunkach w sezonie chłodnym. Z drugiej jest konieczna np. podczas zimowych wypadów w Alpy. W niektórych krajach jest ona wymagana do tego, aby auto mogło wjechać w góry. Kierowcy pojazdów poruszających się na oponach bez homologacji zimowej są karani sowitymi mandatami.
- Wysoka trwałość
Dzisiejsze opony całoroczne są dopracowywane przez producentów nie tylko pod kątem właściwości jezdnych, ale i… trwałości. Skutek? W efekcie często oferują przebiegi podobne do tych, które samochód jest w stanie pokonać na ogumieniu letnim. Dobry przykład daje chociażby opona wielosezonowa Bridgestone czy Michelina. Drugi z przypadków jest o tyle ciekawy, że Francuzi do ostatniego kilometra dają gwarancję trakcji. Właściwości drogowe modelu powinny pozostać takie same jak na nowym bieżniku.
- Nie trzeba zmieniać opon
Pomijając zrównoważone właściwości trakcyjne w każdych warunkach drogowych, jedną z większych zalet opon wielosezonowych jest oczywiście fakt, że… nie ma konieczności wykonywania sezonowej wymiany ogumienia! Kierowca nie musi dwa razy w roku pojawiać się w zakładzie wulkanizacyjnym i oszczędza w ten sposób spore pieniądze. Sama wymiana kosztuje przeciętnie od 50 do nawet 100 złotych. A to tej sumy doliczyć trzeba jeszcze np. kwotę zapłaconą za przechowywanie ogumienia.
Na minus dla opon całorocznych:
- To kompromis trakcyjny. Warto o tym pamiętać!
Opony całoroczne bez wątpienia są do wszystkiego. Złoty środek nadal jest jednak wyłącznie złotym środkiem – to kompromis, o którym kierowca powinien pamiętać. Nie ma bowiem gumy, która tak samo świetnie sprawdzałaby się latem i zimą. Identyczna zasada dotyczy bieżnika. Kluczowym czynnikiem w kontekście kompromisu oponiarskiego jest też sam rodowód opony wielosezonowej. Część modeli za bazę przyjmuje ogumienie zimowe – które następnie modyfikuje się tak długo, aż zaczyna sprawdzać się latem. Część obiera drogę odwrotną i wychodzi z produktu letniego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS