– Cieszymy się z tego, że wygrywamy tie-breaki i w najważniejszych momentach meczu robimy najmniej błędów na przestrzeni całego spotkania. Istotne jest również to, że nie tracimy punktów rankingowych i możemy nieco lepiej zgrać się z rozgrywającymi – powiedział w rozmowie z Sarą Kalisz w TVP Sport po zwycięstwie z Holendrami Tomasz Fornal, przyjmujący wicemistrzów świata.
Kolejny trudny mecz za męską reprezentacją Polski w Lidze Narodów. Biało-czerwoni musieli rozegrać aż pięć setów, aby wykazać wyższość nad Holendrami, którzy nie przestraszyli się wicemistrzów świata. – Mieliśmy pewne problemy, ale najważniejsze jest to, że wygraliśmy kolejnego tie-breaka w Lidze Narodów. W tych najważniejszych momentach potrafimy pokazać, że jesteśmy drużyną. Gramy zespołowo. Nie zawsze wszystko nam wychodzi, ale na boisku trzymamy się razem. To procentuje i widać to w końcowych rezultatach – przyznał Tomasz Fornal, przyjmujący polskiej kadry.
Według niego biało-czerwoni nie postraszyli rywali zagrywką, a ci przy stosunkowo stabilnym przyjęciu skutecznie prezentowali się na siatce, na której brylował zwłaszcza Nimir Abdel-Aziz, przez co Holendrzy prowadzili już nawet 2:1, ale Polacy zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. – Cała holenderska drużyna zagrała całkiem fajnie. Zaprezentowała swoje umiejętności, a my trochę na początku spotkania nie mogliśmy wstrzelić się zagrywką. Nie potrafiliśmy odrzucić rywali nią od siatki, a Nimir przecież jest jednym z najlepszych atakujących na świecie. Jeśli on ma wystawianą piłkę z perfekcyjnego przyjęcia, to trudno go zatrzymać – ocenił polski siatkarz.
Był to już czwarty tie-break w sześciu meczach rozegranych przez podopiecznych Nikoli Grbicia w tej edycji Ligi Narodów. – Cieszymy się z tego, że wygrywamy tie-breaki i w najważniejszych momentach meczu robimy najmniej błędów na przestrzeni całego spotkania. Istotne jest również to, że nie tracimy punktów rankingowych i możemy nieco lepiej zgrać się z rozgrywającymi – stwierdził zawodnik, który w starciu z pomarańczowymi zapisał na swoim koncie 7 punktów.
Mimo że Polacy na razie doznali tylko jednej porażki, to mają świadomość, że ich dyspozycja daleka jest od idealnej. Sami dostrzegają sporo mankamentów w swojej grze. – Kilka elementów mamy do poprawy. To nie jest forma, którą chcielibyśmy prezentować. Ale kadra niedawno dopiero się zaczęła. Sądzę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Możemy być nastawieni optymistycznie – zaznaczył Fornal.
Przed biało-czerwonymi dzień odpoczynku, a następnie czeka ich potyczka z Amerykanami. – Zarówno w światowym rankingu, jak i na papierze Amerykanie są lepsi od Holendrów, ale ja bym nas nie skreślał. Jeśli zagramy na swoim poziomie, a Amerykanie na swoim, to możemy mieć kolejnego tie-breaka – zakończył Tomasz Fornal.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS