Tomasz Bednarek gra w “Klanie” Jacka Boreckiego. Przez prawie 27 lat los był dla bohatera czasem bardzo surowy. Borecki miał guza mózgu, przeżył dwa poronienia partnerek oraz śmierć żony. Sam nie był uosobieniem cnót, ma na sumieniu niewierność. Najmilej aktor wspomina sytuację z 2011 r.
– Ciekawym wyzwaniem był moment, kiedy Dorota Naruszewicz podjęła decyzję o odejściu z serialu. Wtedy scenarzyści napisali historię o zaginięciu Beaty, poszukiwaniach prowadzonych przez Jacka i jego zmaganiach. Na głowę Boreckiego spadło wiele rzeczy. […] Gdy w takim serialu pojawiają się jakieś ekstrema przechylające się w jedną albo w drugą stronę, wtedy robi się interesująco – powiedział w rozmowie z AKPĄ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TVP nie płaci?
Ostatnio głośno było o zatorach finansowych między TVP a ekipą “Klanu”. Tomasza Bednarka to nie dotyczy.
– Na razie nie odczułem żadnego problemu z wypłacalnością […]. Słyszałem, że takie problemy rzeczywiście miały miejsce, ale w moim przypadku to może wiązać się z tym, że w poprzednim okresie rozliczeniowym nie miałem ani jednego dnia zdjęciowego – wyznał w Plejadzie.
Wszystko się kiedyś kończy
Aktor wierzy, że serial przetrzyma obecną zawieruchę i będzie kontynuowany, chociaż nie wiadomo jak długo.
– Przez 27 lat […] wiele razy pojawiały się pogłoski o zejściu “Klanu” z anteny, ale na razie się trzymamy. Wiadomo jednak, że w przyrodzie jest tak, że wszystko ma swój koniec: czy “Klan”, czy moja rola w tym serialu – stwierdził Tomasz Bednarek.
W 50. odcinku podcastu “Clickbait” zachwycamy się serialem (!) “Pan i Pani Smith”, przeżywamy transformacje aktorskie w “Braciach ze stali” i bierzemy na warsztat… “Netfliksową zdradę”. Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS