Dzisiaj, 23 lipca (16:43)
W sobotę olimpijskie zmagania zaczynają tenisiści, wśród nich sześcioro polskich reprezentantów: Iga Świątek, Magda Linette, Alicja Rosolska, Hubert Hurkacz, Łukasz Kubot, Kamil Majchrzak. Odkąd tenis wrócił do programu igrzysk w Seulu wielu czołowych zawodników nie traktowało poważnie zawodów olimpijskich. W tym roku wielu z nich wycofało się z turnieju. Z drugiej strony znicz olimpijski zapaliła słynna japońska tenisistka – Naomi Osaka.
– Igrzyska olimpijskie to dla mnie wyjątkowe wydarzenie, ale także cała atmosfera wokół. Świetnie będzie grać z biało-czerwoną flagą na mojej koszulce. Jeśli zdobyłabym medal, byłby to prawdopodobnie najważniejszy punkt w mojej karierze – powiedziała Iga Świątek kilka dni temu, już w Japonii.
Odkąd 20-letnia tenisistka zaistniała na poważnie w światowym tenisie, często z wielkim szacunkiem wyrażała się o igrzyskach olimpijskich i mówiła o medalowym marzeniu. Wychowana została w duchu olimpijskim. Jej ojciec Tomasz startował na igrzyskach w Seulu w 1988 roku. W wioślarskiej czwórce podwójnej zajął pierwsze miejsce w finale B. – Igrzyska są specjalnie, bo mój ojciec był olimpijczykiem – powtarzała w wielu wywiadach Świątek.
O wielkim prestiżu igrzysk mówił także najlepszy tenisista na świecie (być może wszech czasów) Novak Djoković. Serb wypowiadał się w podobnym duchu co Świątek. – Uczucie, kiedy reprezentujesz swój kraj na największej sportowej imprezie, jest niezastąpione. Igrzyska olimpijskie są czymś wyjątkowym – skomentował Djoković swój występ w Tokio.
Zwycięzca trzech tegorocznych turniejów wielkoszlemowych przyznał, że inspiracją stała się rozmowa z byłą skoczkinią wzwyż Chorwatką Bianką Vlasić. – Powiedziała mi, że w przeszłości ludzie nie będą pamiętać o warunkach w jakich rozgrywany był turniej, o braku publiczności, ale o tym, kto zdobył medal – opowiadał Djoković.
Ale nie wszyscy tenisiści tak samo poważnie traktują igrzyska olimpijskie. W turnieju mężczyzn z pierwszej 50 rankingu ATP brakuje 27 zawodników, z czego dziesięciu z pierwszej 20. W turnieju kobiecym nie ma 17 tenisistek z top 50 WTA.
Niektórzy zrezygnowali z powodu kontuzji (Matteo Berrettini, Simona Halep) ale inni “by oszczędzać swoje ciało” (Roger Federer, Rafael Nadal, Serena Williams, Angelique Kerber), kolejni, bo wolą się przygotować sierpniowego cyku turniejów w Ameryce Płn. (Denis Shapovalov, Jannik Sinner, Bianca Andreescu).
Tenis i igrzyska to nie jest idealnie dobrana para. Mówią o tym od lat i dziś najlepsi tenisiści. – Dla nas igrzyska nie są priorytetowe. Wolę wygrać Indian Wells niż złoty medal na igrzyskach – powiedział Amerykanin Sam Querrey. Odmówił startu w Tokio jako jeden z siedmiu amerykańskich zawodników.
Nick Kyrgios tłumaczył swoją absencję inaczej. – Beż publiczności na trybunach to nie to samo. W Tokio nie będzie igrzysk – stwierdził kontrowersyjny Australijczyk.
– Gramy turnieje co tydzień. W innych sportach to igrzyska są ich Wielkim Szlemem, który odbywa się raz na cztery lata – stwierdził Bułgar Grigor Dimitrow.
Poza wszystkim liczą się przecież pieniądze. Ten … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS