Niezwykły horror zafundowali siatkarze Polski i Iranu na początek turnieju olimpijskiego. Po trwającym dwie godziny i 45 minut pojedynku Persowie wygrali 3:2, w tie-breaku. W piątym secie biało-czerwoni obronili sześć meczboli, dopiero atak po bloku Milada Ebadipoura zakończył wyczerpujące spotkanie.
Trener biało-czerwonych trochę zaskoczył wyjściowym składem; Michała Kubiaka zastąpił Aleksander Śliwka. Kubiak akurat słynął z tego, że w meczach z Irańczykami często wchodził w niezbyt przyjemne interakcje z rywalami, a po udzieleniu wywiadu, w którym obrażał naród irański, Polski Związek Piłki Siatkowej zawiesił zawodnika na sześć meczów.
Dobry początek
W pierwszym secie Polacy rozkręcali się powoli, ale z każdą kolejną akcją grali coraz skuteczniej. Fabian Drzyzga dość “sprawiedliwie” rozdzielał piłki, ale też umiejętnie o oszukiwał blok rywali. W końcówce Wilfredo Leon z Bartoszem Kurkiem byli już nie do zatrzymania, ale też Śliwka bardzo chciał pokazać, że nie do końca odpowiada mu rola tylko zmiennika. Po znakomitej końcówce biało-czerwoni wygrali do 18.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS