Po tym, jak we wtorek na Przewodów spadła rakieta i zginęły dwie osoby, politycy opozycji zaapelowali o spokój i zapewnili, że będą wspierać władze. Do jedności w tym trudnym czasie wezwał m.in. przewodniczący PO Donald Tusk.
– Chciałbym widzieć to jako coś, co jest normą w demokratycznym państwie, kiedy wszystkie siły polityczne w momencie, gdy jest zagrożenie bezpieczeństwa Polski, mówią jednym, propolskim głosem. Mogę się tylko cieszyć, że tak jest od wczorajszego tragicznego wydarzenia pod Hrubieszowem, i życzyć sobie, by było to standardem – powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski.
“To nie czas na awantury”
Na uwagę, że mimo całej sytuacji poseł PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, iż wniosek o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry nie zostanie wycofany, polityk odpowiedział: – Z tego co wiem, to nie Grzegorz Schetyna ma decydujący głos w PO. Poczekam aż w tej sprawie wypowie się osoba, które jest szefem PO.
Sobolewski zaznacza, że dobrze byłoby, gdyby w obecnej sytuacji wycofany został wniosek o odwołanie Zbigniewa Ziobry z funkcji ministra sprawiedliwości. – Zawsze można liczyć, że ten stan, kiedy wspólnym głosem mówią opozycja i rządzący, będzie trwał dłużej i przełoży się też na inne działania, czyli np. na wycofanie wniosku, który nie służy niczemu innemu, jak tylko politycznej kłótni i awanturze, co w tej chwili naprawdę nam nie jest potrzebne. Mamy poważne zagrożenie z naszej wschodniej granicy i można powiedzieć, że ono w dniu wczorajszym się w pełni zmaterializowało. To powinno być też sygnałem dla opozycji, że to nie czas na polityczne awantury i zawirowania. Mamy ważniejszy cel – jest nim bezpieczeństwo Polski – podkreślił sekretarz generalny PiS.
Czytaj też:
Polska 2050: Jako opozycja zdaliśmy egzamin
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS