A A+ A++

Początkowo rolniczce zarzucano, że szuka pracownika, a nie narzeczonego. Również zaproszeni na gospodarstwo mężczyźni momentami czuli się wykorzystywaniu. Żartowali, że pracują na akord. Elżbieta tłumaczyła, że pracę ma we krwi. Mówiła o sobie, że jest aktywna i nie wyobraża sobie, aby jej mężczyzna jej nie wspierał.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKredyty hipoteczne
Następny artykułPodwyżka wynagrodzenia Burmistrza Czempinia