Zakładaliśmy zdobycie kompletu 6 pkt, ale potknęliśmy się w meczu z młodzieżą z Trefla II Gdańsk.
Na pewno istotne znaczenie miał brak z powodu kłopotów zdrowotnych naszego doświadczonego przyjmującego Filipa Frankowskiego. Na pełen etat wrócił za to do walki po wyleczeniu urazu Bogdan Jurant. W jednym z meczów nad morzem zagrał na przyjęciu, a w drugim na ataku.
Pierwszy pojedynek w Gdańsku ze Stoczniowcem skończył się dla gorzowian szczęśliwie, choć tam też potknęliśmy się w trzecim secie.
Starcie z rezerwami Trefla zaczęliśmy się planowo. Dwie pierwsze partie wygraliśmy do 21 i 19. Niestety, dalej było już tylko gorzej. Trzeciego seta przegraliśmy aż 13:25.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS