A A+ A++

Karolina Pawłowska jest laureatką aż pięciu konkursów kuratoryjnych.

A jeśli dodać do tego jeszcze jeden tytuł, który zdobyła przed rokiem z geografii, będzie ich w sumie sześć. W tym roku uczennica Szkoły Podstawowej nr 2 w Dębicy pierwszy finał pisała z matematyki.

– I wyszła po nim ze łzami w oczach – mówi jej mama Justyna Pawłowska.

Karolina przyznaje, że po pierwszych dwóch etapach, które były bardzo łatwe, nie spodziewała się, że ten ostatni będzie tak trudny. Choć przygotowywała się już od wakacji, to sądzi, że niektórych zadań nie zrobiliby dobrzy uczniowie z liceum. A ona pewnie z maturą na poziomie podstawowym już by sobie poradziła.

Z językiem polskim nie miała żadnego problemu. Przed rokiem była finalistką, do laureata zabrakło jej jednego punktu. Teraz napisanie opowiadania na temat: Ludzie może i nie są źli. Bohaterem uczyń postać literacką snującą refleksję o tajemnicach ludzkiego serca. Poszło jej bardzo dobrze.

Czyta dużo książek, więc poradziła sobie też z innymi zadaniami, jak napisanie dedykacji, zaproszenia czy recenzji sztuki teatralnej. Na zakup kolejnych pozycji do swojej biblioteki przeznacza pieniądze ze stypendium burmistrza, które otrzymała za osiągnięcia w poprzednim roku szkolnym.

– Szczególnie lubię fantastykę – zdradza Karolina Pawłowska.

Zanim przystąpiła do finału z chemii, zostały ogłoszone wyniki z matematyki. I stał się cud, mimo dużych wątpliwości po wyjściu z sali, została laureatką.

Podniesiona na duchu w konkursie chemicznym miała drugi wynik w województwie, tylko o punkt gorszy od najlepszego. Wyśmienicie poszło jej też z biologii, którą pisała już następnego dnia. Była czwarta na Podkarpaciu.

– Kiedy wchodziła na fizykę, pani, która była na każdym konkursie już się do niej uśmiechała, poznając ją – mówi Justyna Pawłowska.

Choć tak naprawdę do tego przedmiotu nie zamierzała podchodzić.

– Ale rozwiązałam jeden arkusz z poprzednich lat, dobrze mi poszło, więc stwierdziłam, że spróbuję – opowiada laureatka.

Dzięki temu, że jest nią z języka polskiego i matematyki, nie musiała pisać z tych przedmiotów egzaminu na koniec ósmej klasy. Na biologii i chemii bardzo jej zależało, bo chce uczyć się w Zespole Szkół nr 3 w Rzeszowie na profilu technik analityk.

Karolina Pawłowska nie zapomina też o nauczycielkach, które pomogły jej w przygotowaniach. A były to: Katarzyna Gancarska (matematyka), Marta Kruszyńska (język polski), Bernadeta Kopacz (chemia), Angelika Dziadowiec (chemia) i Agata Stachowicz-Rączka (biologia).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW bocheńskim szpitalu stworzono specjalne miejsce dla matek z dziećmi
Następny artykułPełnia Księżyca w lipcu. Kiedy wypada najbliższa pełnia Księżyca?