To było zabójstwo. 50-latek został pobity, a jego ciało przewieziono wózkiem w rejon działek

Wracamy do sprawy zwłok 50-letniego mężczyzny, które zostały znalezione w niedzielę 20 marca br. rano pod płotem ogródków działkowych przy ul. Kromera w Kłodzku. Z ustaleń prokuratury wynika, że było to zabójstwo: mężczyzna podczas libacji alkoholowej w jednym z mieszkań na ul. Korytowskiej w Kłodzku, został dotkliwie pobity, a jego ciało przewieziono wózkiem pod płot ogródków działkowych.

O sprawie pisaliśmy jako pierwsi wczoraj: Kłodzko: zwłoki 50-letniego mężczyzny znalezione pod płotem przy ogródkach działkowych. Ponieważ w niedzielę, po zakrapianej alkoholem nocy, nie można było przesłuchać podejrzanych o zabójstwo osób – dwóch mężczyzn i dwie kobiety – dopiero w poniedziałek prokuratura mogła przeprowadzić czynności procesowe z uczestnikami tragicznie zakończonego zdarzenia. – Na podstawie uzyskanego materiału dowodowego, 40-letniemu Adamowi G. przedstawiono zarzut popełnienia zbrodni z art. 148 § 1 Kodeksu karnego, dzisiaj (wtorek 22 marca br – red.) sąd rejonowy uwzględnił wniosek prokuratora i zastosował tymczasowy areszt na 3 miesiące wobec podejrzanego. Na podstawie materiału dowodowego brak jest podstaw do przypisania jakiegokolwiek udziału w tej zbrodni pozostałym osobom, natomiast zostały przedstawione im zarzuty pomocy zacierania śladów, utrudniania postępowania. Pozostają na wolności pod dozorem policji – mówi prokurator rejonowy w Kłodzku, Jan Sałacki.

Prokuratura ustaliła również, w jakich okolicznościach doszło do zabójstwa: – W jednym z mieszkań doszło do spotkania towarzyskiego przy alkoholu i pomiędzy denatem a podejrzanym doszło do sprzeczki, a później rękoczynów. Denat został dotkliwie pobity: podejrzany zadawał mu głównie ciosy z pięści oraz był mocno kopany. Po tym zastosowaniu przemocy, towarzystwo położyło się spać, a po obudzeniu okazało się, że pobity mężczyzna nie żyje. Postanowiono zwłoki przemieścić w inne miejsce – zostały przewiezione na wózku z ul. Korytowskiej w rejon działek – mówi prokurator.

Adamowi G. prokuratura przedstawiła zarzut umyślnego zabójstwa, za co grozi kara od 8 lat do dożywocia.

jż