Sala reprezentacyjna Prudnickiego Ośrodka Kultury nie pomieściła wszystkich chętnych do udziału w spotkaniu z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta – Karolem Nawrockim. Przybył on do Prudnika w minioną sobotę.
Wizyta w Prudniku była elementem większego objazdu kandydata po Opolszczyźnie. Przed spotkaniem ze swoimi prudnickimi zwolennikami przebywał m.in. w Kędzierzynie-Koźlu i Głubczycach, a po – w Nysie. Trzeba przyznać, że elektorat PiS mocno się zmobilizował, bo sala reprezentacyjna POK dosłownie pękała w szwach, a część sympatyków Nawrockiego okupowała schody willi Fränkla. Ludzie przybyli z flagami Polski, a wystąpienie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej niejednokrotnie przerywane było kolaskami, czy okrzykami w rodzaju „Tu jest Polska”.
W przemówieniu kandydat PiS, który określa sam siebie jako kandydata obywatelskiego, zapowiedział, że będzie wspierał politykę społecznej odpowiedzialności, jaką – jego zdaniem – prowadziło PiS podczas sprawowania władzy.
– Jedna Polska to jest kierunek, w którym chcę was poprowadzić. A dlaczego? Bo to już udało się zrobić. W latach 2015-2023 powstało tak wiele kilometrów tras, kilometrów i infrastruktury drogowej w powiecie prudnickim. Udało się zmodernizować całe oświetlenie miejskie w państwa mieście. I udało się zagospodarować środki finansowe w taki sposób, aby każdy powiat w Polsce mógł się rozwijać w myśl strategii zrównoważonego rozwoju. – zwracał się do zgromadzonych Karol Nawrocki.
Kandydat PiS na najwyższy urząd w państwie nie odmówił sobie krytyki obecnego rządu. Chodziło m.in. o wycofywanie się – jak mówił – władzy z takich projektów rozwojowych, jak Centralny Port Komunikacyjny. Przekonywał, że rząd jest odpowiedzialny za wysokie ceny energii. Stwierdził, że jako prezydent wystąpi z inicjatywą obniżenia stawki VAT na prąd do 8 procent. Odnosił się też polityki międzynarodowej – to w kontekście m.in. działań strony ukraińskiej w temacie ludobójstwa na Kresach Wschodnich – oceniając, że ukraińskie władze zachowują się niewdzięcznie. Przedstawił się też wyborcom jako kandydat o niezmiennych poglądach, a więc – jak zaznaczał – innym niż Rafał Trzaskowski, kandydat KO, który zdaniem Nawrockiego przybiera maski, w zależności od tego, jakiej grupie społecznej chce się przypodobać. Kilkukrotnie zwracając się do obecnego prezydenta Warszawy nazywał go zastępcą Donalda Tuska. Reakcje publiczności wskazywały na to, że na sali znajdują się niemal wyłącznie zwolennicy Nawrockiego.
Wybory – decyzją marszałka Sejmu Szymona Hołowni – odbędą się 18 maja. Wiele wskazuje na to, że do wyłonienia głowy państwa potrzebna będzie druga tura. W Prudniku niebawem pojawią się też pewnie kolejni kandydaci. Zdjęcia: Maciej Dobrzański. Więcej fotografii ze spotkania w naszej galerii na facebooku.
Maciej Dobrzański


Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS