A A+ A++

Nowy Seat Leon ma czarujące spojrzenie i ponętne kształty nadwozia. Poza tym stawia na minimalizm konsoli i świetne prowadzenie. A jakie ma wady?

Nowy Seat Leon – hiszpański temperament po nowemu

Nowy Seat Leon w wersji Xcellence może przykuwać spojrzenia. Ma piękny niebieski lakier i szprychowe, 17-calowe felgi aluminiowe. A na tym jego urok się nie kończy. Bo choć hiszpański kompakt ma nieco posępne spojrzenie, kusi muskulaturą linii. Maska niczym w autach sportowych jest poprzecinana wybrzuszeniami. Prawdziwym majstersztykiem jest jednak dopiero bok nadwozia. Ten ma mocne przetłoczenie poprowadzone zaraz pod szybami. Jego kształt zmienia się na wysokości błotników – nadając tym samym nadwoziu dynamizmu.

Tył? Zazwyczaj jest tak, że atrakcyjna stylizacja karoserii jest uzupełniana dość… nijakim tyłem. Tu jednak tak nie było. Hiszpanie w swojej szczegółowości postawili na pięknie ukształtowany dół klapy bagażnika, sporą ilość tuneli powietrznych w zderzaku oraz oświetlenie LED-owe. Czerwony pasek podświetlający się wieczorem łączy obydwa reflektory – reflektory, które swoim kształtem przypominają klasyczne i bardzo eleganckie okulary jednego z paryskich lub włoskich domów mody.

Zobacz również:

Nowy Leon: stylistyczny… minimalista!

Jedno nowemu Leonowi trzeba przyznać. Na trendach to on się zna! I to samo dotyczy wnętrza. Konsola została podzielona na dwa elementy. Dolny wykończony drewnopodobną wstawką i górny z ostro zakończonego tworzywa sztucznego. I choć w tym wnętrzu czuć nieco klimat prostoty lat 90., znalazło się też miejsce na nowoczesność. Nowoczesna jest kierownica oraz dwa ekrany. Obsługa? Choć w Leonie prawie nie ma przycisków, intuicyjność poszukiwania poszczególnych funkcji utrzymuje się na wysokim poziomie.

Nowoczesność dużo bardziej czuć podczas jazdy. Wtedy pracuje np. asystent pasa ruchu, który uwielbia wyrywać prowadzącemu kierownicę z rąk…

Uszy kierowcy nowego Leona smaruje dźwięk surround generowany przez system audio Beats, na który składa się 9 głośników i subwoofer. Poza tym ma on do dyspozycji miłe w dotyku i świetnie spasowane materiały wykończeniowe.

Nowy Seat Leon jest cwaniacko przestronny

W segmencie kompaktowym słowem kluczem jest funkcjonalność. Właśnie dlatego projektanci nowego Seata Leona postawili na dużą ilość schowków. Do dyspozycji pasażerów są obszerne łuzy w drzwiach, schowek w konsoli z ładowarką indukcyjną, schowek w podłokietniku czy schowek na rękawiczki przed kolanami pasażera. Nowy Leon ma dość przestronną kabinę. Gdy wysoki kierowca zatopi się w nisko osadzonym fotelu, za nim nadal podróżować może ktoś o wzroście oscylującym w granicy 190 cm. Dzieje się tak za sprawą kanapy, która została ukryta poniżej obrysu drzwi – prawie wepchnięta do bagażnika. Głęboki jest też sam 380-litrowy kufer – podczas jego załadunku przeszkadza jedynie wysoki próg.

Zobacz również:

Test: nowy Seat Leon: rodzinny ze sportowym sznytem

Fotel kierowcy – standardowo dla Grupy Volkswagena – oferuje szeroką możliwość ustawienia. Przez to prowadzący zajmie idealną pozycję. Poza tym siedzisko jest sprężyste – nie męczy pleców podróżujących osób ani w mieście, ani w trasie. Prowadzenie? Układ kierowniczy nie jest przesadnie komunikatywny – przekazuje raczej mało informacji z drogi. Z drugiej strony świetnie odwzorowuje ruchy kierownicą – gwarantując precyzję prowadzenia. Poza tym nowy Leon jest zdecydowanie sztywny – momentami może nawet zbyt sztywny. Seat nie boi się, a nawet lubi ciasne zakręty – w nich wyraźnie czuć jak zapiera się zewnętrznym, przednim kołem i walczy w ten sposób o dobrą trakcję.

W kwestii prowadzenia tak naprawdę największe zastrzeżenia można mieć do… precyzji pracy lewarka zmiany biegów. Przy szybszej jeździe przełożeń szuka się trochę metodą chybił-trafił.

Test Leona 1.5 TSI: czy 130 koni wystarczy?

Pod maską nowego Seata Leona w wersji testowej pracował świetnie znany silnik 1.5 TSI. Mowa o wariancie 130-konnym, który dodatkowo przekazuje moc na przednie koła. Czy to typ sprintera? Bez wątpienia nie! Tak, osiąga pierwszą setkę w 9,4 sekundy – a to niezły wynik. Ten motor nie nadaje się jednak do specjalnie dynamicznej jazdy, a bardziej nieco więcej niż sprawnego poruszania się. Uwagi? Ja chętniej widziałbym tu skrzynię DSG. Mocno poprawia komfort. Zalety? Seat Leon 1.5 TSI jest oszczędny – w czasie testu spalał średnio 7,5 litra benzyny.

Silnik 1.5 TSI pod maską Seata Leona ma dwie zalety. 130-konny benzyniak bardzo przyjemnie powarkuje podczas przyspieszania. Może nie rasowo, ale mocno zadziornie. Poza tym motor 1.5 TSI ma nisko osadzony moment obrotowy. 200 Nm jest dostępnych już przy 1400 obr./min.

Zobacz również:

Nowy Seat Leon: cennik odstrasza?

Ile kosztuje nowy Seat Leon? Cennik modelu startuje od blisko 70 tysięcy złotych. Za model w konfiguracji testowej należy zapłacić jakieś 105 tysięcy złotych – po rabacie wyprzedażowym 98 tysięcy złotych. Czy to dobra wartość? Wydaje mi się, że w segmencie C tak. Auto jest optymalnie wyposażone, świetnie wygląda i tak właściwie ma wszystkie dodatki, których można oczekiwać w tego typu modelu. Tym samym relacja ceny do wartości wypada dobrze.

Test: Seat Leon 1.5 TSI Xcellence – podsumowanie:

Być może Seat Leon nie jest najlepszym kompaktem na rynku. Od teraz jest jednak moim… ulubionym modelem segmentu C. I choć zadziorna, hiszpańska uroda z elementami retro jest ważna, rozsądna cena ma kolosalne znaczenie, a jakość wykończenia pieczętuje wszystko, ja szczególnie polubiłem go za coś innego. Za wygodny i nisko osadzony fotel, za uszytą na miarę kierownicę, za świetne prowadzenie, za trochę przesadzoną sztywność i za to, że choć to tylko rodzinny kompakt, jadąc często masz uśmiech na twarzy. Nowy Leon mocno się stara, a to daje kierowcy radość.

Nowy Seat Leon 1.5 TSI 130 KM – dane techniczne:

  • Silnik: R4, doładowany, benzynowy
  • Pojemność silnika: 1498 cm3
  • Maksymalna moc: 130 KM (przy 5000 obr./min.)
  • Maksymalny moment obrotowy: 200 Nm (przy 1400 – 4000 obr./min.)
  • Prędkość maksymalna: 210 km/h
  • Przyspieszenie 0 – 100 km/h: 9,4 s.
  • Skrzynia biegów: manualna, 6 biegów
  • Zbiornik paliwa: 50 litrów
  • Zużycie paliwa na 100 km w teście (cykl mieszany): 7,5 litra
  • Zużycie paliwa na 100 km – dane producenta (cykl mieszany): 7,5 litra
  • Długość: 4368 mm
  • Szerokość: 1799 mm
  • Wysokość: 1456 mm
  • Rozstaw osi: 2686 mm
  • Pojemność bagażnika: 380/1301 litrów
  • Cena: od 69 700 zł

Seat Leon Xcellence 1.5 TSI 130 KM – cena i wyposażenie:

  • Cena wersji testowej: 105 271 zł
  • 17-calowe felgi aluminiowe,
  • czujniki parkowania z przodu i z tyłu,
  • kamera cofania,
  • ogrzewane fotele przednie,
  • system nawigacyjny,
  • system nagłośnienia Beats Audio,
  • tempomat z ogranicznikiem prędkości,
  • system kontroli odstępu Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania i funkcją ochrony pieszych i rowerzystów,
  • asystent pasa ruchy Lane Assist.

Zobacz również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDo spółek po wielkich dziurach
Następny artykułCiężarówki niszczą nową drogę