A A+ A++

Galeria Galeria: Elektryczny Kellys THEOS I90 (2020) Zobacz pełną galerię

Rok 2020 w rowerowym półświatku gravelem i e-bikem stoi – pewnie wielu z Was się zgodzi, że to do rozwoju tych dwóch segmentów oferty najwięksi gracze na rynku poświęcili w zeszłym roku najwięcej siły i czasu. Nie trzeba szukać daleko, żeby znaleźć przykłady – wystarczy spojrzeć na najpopularniejsze marki rowerowe na rynku polskim. Wśród powyższych od lat jedne z czołowych miejsc zajmuje Kellys, który nie tylko potrafi zaistnieć w słupkach sprzedażowych, ale i ma w swoich szeregach sporo ciekawych konstrukcji nieco bardziej niszowych. 

W przypadku wspomnianej niszy Kellys wyjątkowo sprawnie poczyna sobie w segmentach rowerów MTB o ekstremalnym rodowodzie. Słowacki producent ma swoją ekipę fabryczną, która melduje się praktycznie na każdym Pucharze Świata DH. Idąc dalej Kellys dzierży w ofercie popularną endurówkę w postaci modelu Swag, który to z racji na swoją racjonalną cenę zdobył sobie też spore rzesze fanów w naszym kraju. Kellys świetnie odnajduje się też w przypadku rowerów MTB z mniejszym skokiem zawieszenia, kończąc na typowo wyścigowych modelach Hacker i Gate. Mówiąc w skrócie – w szeregach product managerów Kellysa ekipa odpowiedzialna za MTB jest naprawdę mocna.

Nie musieliśmy czekać długo, aż Kellys do swoich doświadczeń związanych z budową rowerów górskich doda elektryczne wspomaganie. E-bike rozwija się na świecie tak szybko, że nawet się nie spostrzegliśmy, jak słowacki producent zaprezentował 2. już generację ich elektrycznego fulla w postaci Theosa. O powyższym pisaliśmy już po oficjalnej prezentacji kolekcji 2020 Kellysa, jak i w osobnej prezentacji całej linii modelowej. Kiedy nasze teoretyczne przygotowanie do spotkania z Theosem osiągnęło punkt maksymalny, w końcu powitaliśmy go w redakcyjnych progach – w końcu przyszedł czas na sprawdzenie nowego Theosa w praktyce i to w dodatku w topowej konfiguracji i90. 

O charakterze Theosa

Patrząc w papiery Theosa łatwo dojść do wniosku, że mamy tu do czynienia z konstrukcją, która ma być bardzo uniwersalna. Co takie twierdzenie mówi nam w roku 2020? A no w zasadzie nic, bo każdy producent mający w swoich szeregach rowery tego typu przekonuje o wszechstronności swoich e-fulli. Kellys Theos to jednak prawdziwie uniwersalny typ i już wyjaśniamy, co to znaczy w praktyce.

Geometrycznie modele Theos określić możemy konstrukcjami z pogranicza all-mountain i enduro. Poszczególne wartości są tu skrojone tak, by umożliwić podbój naprawdę srogich zjazdów i technicznych ścieżek górskich. Z drugiej strony Theos ma pozwolić na wciąż wygodne podjeżdżanie – tak, żeby móc w wygodnej pozycji pokonać długie podjazdy, które na pewno spotkamy podczas całodniowej włóczęgi na szlaku. 

Żeby osiągnąć powyższe, Kellys zastosował m.in. 66,5-stopniowy kąt głowy ramy, duży reach w rozmiarze M na poziomie 460 mm. Model jak przystało na e-bike’a o endurowych konotacjach jest dość długi – 1185 mm bazy kół w rozmiarze M to taka rynkowa średnia, pozwalająca uzyskać dużą stabilność prowadzenia. Na powyższy wynik składa się też długi na 445 mm chainstay. Silnik nad ziemią znajduje się na wysokości 29 cm, co będzie wspierać poczucie głębokiego osadzenia w rowerze i doda kolejne punkty do stabilnego, pewnego prowadzenia na dużych prędkościach. W porównaniu do poprzedniej generacji Theos zrobił geometrycznie krok na przód – jego możliwości zjazdowe powinny być jeszcze lepsze, a do tego sam rower powinien być bardziej zwrotny, bo znacznemu skróceniu uległ tył roweru.

U podstaw charakteru Theosa stoi oczywiście także 150 mm skok zawieszenia tylnego oraz skok widelca – w naszym modelu i90 spotykamy z przodu widelec o skoku 160 mm. Theos posiada też koła 27,5” z oponami mid-fat o szerokości 2,6”. Opona o takiej szerokości stanowi według nas idealny kompromis pomiędzy cały czas świetną trakcją, a wyeliminowaniem nadmiernego pływania opon podczas jazdy w zakrętach, bandach.

(czytaj dalej)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMali mieszkańcy jaworznickich lasów – dzięcioł duży i kowalik
Następny artykułJaworznianki – Oliwia Taborska