A A+ A++

W ostatnich dniach Nick Kyrgios został zapytany o to, jak widzi przyszłość dwóch najlepszych obecnie tenisistów młodego pokolenia – Jannika Sinnera i Carlosa Alcaraza. 30-letni tenisista, który jest znany ze swojego ciętego języka, zaskoczył dziennikarzy swoją wypowiedzią. 

ZOBACZ TAKŻE: Uderzyła Świątek piłką, później oskarżyła o fałsz. Skandalistka znów na drodze Polki

– Carlos za bardzo kocha imprezy i dziewczyny. To jego jedyny problem, podczas gdy Sinner będzie bardziej skupiony: może będzie miał lepszą karierę – wypalił Kyrgios. 

Te słowa nie umknęły uwadze hiszpańskiego tenisisty. Popularny “Carlitos”, który ma ostatnio passę 21 zwycięstw z rzędu, nie pozostawił tego komentarza bez odpowiedzi. 

– Jannik zawsze miał mniej wzlotów i upadków niż ja, to nie jest tajemnica. Zawsze mówiłem, że jest to coś, nad czym pracujemy: on zawsze gra świetnego tenisa od początku do końca, podczas gdy dla mnie jest to trochę trudne. Ale to wszystko nie ma nic wspólnego z życiem nocnym, nawet jeśli oczywiście lubię się nim cieszyć. Ale śmieszą mnie te komentarze, są całkiem zabawne. No i w końcu, pochodzą od Kyrgiosa… – skomentował Alcaraz na konferencji prasowej po zwycięstwie z Janem-Lennardem Struffem na Wimbledonie. 

Przypomnijmy, że Alcaraz i Sinner grali ze sobą dotychczas 12 razy. Bilans zwycięstw wynosi 8-4 dla Hiszpana. Tenisista z Murcji wygrał ostatnie pięć pojedynków z Włochem – w tym już uznawany za legendarny finał tegorocznego Rolanda Garrosa.

O ćwierćfinał na londyńskich kortach Alcaraz powalczy z Andriejem Rublowem. 

Jak co roku, mecze Wimbledonu można oglądać na sportowych antenach Polsatu.

Przejdź na Polsatsport.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZapadlisko w jezdni. Droga nieprzejezdna – FILM, FOTO
Następny artykułŻużel. Polonia przyjedzie na nieprzyjemny dla siebie teren. W Poznaniu mieli ostatnio problemy