A A+ A++

Hubert Hurkacz ma za sobą kolejny trzysetowy bój w turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie. Polski tenisista złamał opór Hiszpana Alejandro Davidovicha Fokiny. O losach meczu zadecydował tie break w trzecim secie.

Łukasz Iwanek

Łukasz Iwanek


PAP/EPA
/ Emilio Naranjo
/ Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz (ATP 14) występ w Madrycie rozpoczął od blisko trzygodzinnego maratonu z Boliwijczykiem Hugo Dellienem. W środę jego rywalem był Alejandro Davidovich Fokina (ATP 29), z którym zmierzył się po raz czwarty. Polak wygrał 6:4, 4:6, 7:6(5) i wyrównał na 2-2 bilans meczów z Hiszpanem.

W pierwszym gemie Hurkacz miał problemy, ale obronił dwa break pointy świetnymi serwisami. Przy stanie 1:1 mecz został przerwany na chwilę z powodu niewielkiego deszczu. Davidovich Fokina świetnie poruszał się na korcie, solidnie się bronił i wyprowadzał bardzo dobre kontry. Hurkacz musiał się mocno napracować, aby skończyć wymianę.

W siódmym gemie Polak ponownie świetnymi serwisami odparł dwa break pointy. Po chwili zaczął padać mocniejszy deszcz. Tenisiści udali się do szatni i pojedynek był przerwany na ponad pół godziny. Po wznowieniu gry Hurkacz nie miał problemów z utrzymaniem swojego rytmu, a Davidovich Fokina pogubił się. Trzy forhendowe błędy kosztowały Hiszpana stratę serwisu w 10. gemie. Tym samym I set dobiegł końca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek bije rekordy popularności. Szok!

Otwarcie II partii nie było po myśli Hurkacza, który popełniał więcej błędów. W trzecim gemie oddał podanie wyrzucając bekhend. Po chwili Davidovich Fokina odparł break pointa i podwyższył na 3:1. W grze Polaka było coraz więcej nerwowości i niekontrolowanych ataków. Przestrzelony forhend sprawił, że przegrywał już 1:4.

Hurkacz ruszył do odrabiania strat. Wygrywającym forhendem zaliczył przełamanie w ósmym gemie. Następnie pewnie utrzymał podanie. Popisał się świetnymi akcjami przy siatce oraz skrótem i z 1:5 zbliżył się na 4:5. Davidovich Fokina nie dał się wybić z równowagi. W 10. gemie Hiszpan zakończył seta wygrywającym serwisem.

W III partii Hurkacz w dalszym ciągu miał problemy z uporządkowaniem swojej gry. Bardzo dobry return przyniósł mu przełamanie na 3:1. Na 4:1 nie podwyższył, bo oddał podanie wyrzucając forhend. Davidovich Fokina zażarcie walczył, pobudzał się ekspresyjnymi reakcjami. W końcówce było bardzo dużo emocji.

Świetnym minięciem Polak uzyskał piłkę meczową w 10. gemie. Hiszpan obronił się asem. W tie breaku Hurkacz złamał opór rywala. Jego spokój w najważniejszych momentach był kluczem do awansu. Karmiący się emocjami, podskakujący po wygrywanych akcjach Davidovich Fokina nie wytrzymał napięcia. Dwa ostatnie punkty Polak zdobył kapitalnym returnem i świetnym serwisem.

Kolejnym rywalem Hurkacza będzie serbski kwalifikant Dusan Lajović.

Mutua Madryt Open, Madryt (Hiszpania)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 6,744 mln euro
środa, 4 maja

II runda gry pojedynczej:

Hubert Hurkacz (Polska, 12) – Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) 6:4, 4:6, 7:6(5)

Zobacz też:
Magda Linette wykorzystała dużą słabość rywalki
Ukrainiec ostro zareagował na słowa Nadala

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAwantura o kapliczkę z cudownym źródełkiem w Bogorii [Czytaj w gazecie]
Następny artykułBudynek urzędu miasta miał przejść remont, ale nie zgłosiła się żadna firma