Turyści przebywający na Teneryfie w hotelu H10 Costa Adeje objęci zostali kwarantanną. Wśród nich znajdują się Polacy. Ich stan jest dobry – poinformowała w czwartek rzecznik Rady do spraw Zdrowia Wysp Kanaryjskich Veronica Maritnez.
Do tej pory żaden Polak przebywający w objętym kwarantanną hotelu nie zgłosił się o pomoc do konsulatu RP w Madrycie, co oznacza, że Polacy mają dobrą opiekę – poinformowała Monika Domańska-Szymczak, odpowiedzialna za kontakty z prasą w Ambasadzie RP w Madrycie.
Badania 11 Włochów, którzy mieli bezpośredni kontakt z chorymi w hotelu, nie wykazały obecności koronowirusa. Cztery zakażone osoby – włoski lekarz, jego żona i dwóch zaprzyjaźnionych z nimi turystów z Włoch – pozostają odizolowane w jednym ze szpitali na wyspie. Ich stan zdrowia jest dobry – przekazały służby sanitarne.
Ponad 100 turystów, którzy nie mieli kontaktu z zakażonymi, wkrótce będzie mogło opuścić hotel. Oczekują oni na decyzję sądu w tej sprawie. Zdaniem lokalnego rządu stan zdrowia turystów powinien być jednak nadal monitorowany.
“To nieznany wirus. Do zakażenia dochodzi bardzo szybko, ale w organizmie rozwija się wolno, czasami asymptomatycznie” – przyznały źródła służb sanitarnych. Żona włoskiego lekarza, u której wykryto koronowirusa, nie wykazywała żadnych symptomów choroby.
Po stwierdzeniu pierwszego przypadku koronawirusa w hotelu regionalny sąd Wysp Kanaryjskich zatwierdził decyzję lokalnego rządu o poddaniu wszystkich turystów i części pracowników hotelu przymusowej, co najmniej 14-dniowej kwarantannie. Do tej pory testom na obecność koronowirusa poddano 400 z 723 gości hotelowych oraz pracowników, w tym taksówkarza, który przewoził włoskiego lekarza do szpitala. Lekarz sam się zgłosił na badania w prywatnej klinice.
Władze sanitarne oczekują na rezultaty pozostałych testów, które są przeprowadzane w hotelu.
W czwartek nowy przypadek zakażenia koronawirusem stwierdzono na kanaryjskiej wyspie La Gomera – u kobiety, która na początku lutego powróciła z Włoch. To piąta chora na Wyspach Kanaryjskich.
Także w czwartek lokalne władze Andaluzji potwierdziły pierwszy przypadek koronowirusa w Sewilli. Chory to 62-letni mężczyzna, który od kilku tygodni nigdzie nie podróżował. Byłby to pierwszy przypadek zakażenia od innej osoby w Hiszpanii.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS