To był pierwszy budynek w Polsce o stalowej konstrukcji szkieletowej, pracował przy niej inż. Stefan Bryła, absolutny mistrz w dziedzinie takich rozwiązań. Teraz, po latach, właściciel gmachu przymierza się do jego remontu.
Tomasz Urzykowski: Właściciel warszawskiego gmach Urzędu Telekomunikacyjnego i Telegraficznego przy ul. Nowogrodzkiej 45 zapowiedział jego renowację z przeznaczeniem na apartamenty i biura. Jak pani ocenia te plany?
Prof. Marta Leśniakowskia, historyczka sztuki i teorii architektury, profesor w Instytucie Sztuki PAN: – Pomysł, żeby była tutaj część mieszkalna, nie jest pozbawiony sensu, ponieważ ten gmach już przed wojną został sprzężony z domem mieszkalnym urzędników telekomunikacji przy ul. św. Barbary, który do niego przylega. Razem tworzą kompleks. Znaczna część gmachu nadaje się na generalną zmianę funkcjonalną. Ja bym jednak optowała za tym, żeby zostały odtworzone jego główne wnętrza reprezentacyjne według wyglądu przedwojennego. Jak pan doskonale wie, jest to sztandarowy obiekt architektury funkcjonalistycznej. Cudem się uratował z wojennej pożogi w niemal nienaruszonym stanie, miał tylko śladowe uszkodzenia, ale w PRL-u jego wnętrza były sukcesywnie modernizowane i nie zachowały się w pierwotnej postaci. Ich odtworzenie dałoby wyobrażenie o tym, jak ten budynek naprawdę wyglądał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS