Krokusy, zasypane śniegiem, już przekwitły na dużej części Polany Chochołowskiej lub wcale nie pojawiły się w tym roku z powodu powtarzających się opadów śniegu i niskich temperatur. – Spektakularnego kwitnienia w tym roku najprawdopodobniej nie będzie – donoszą przyrodnicy z TPN.
Tysiące Polaków co roku planuje przyjazd w Tatry w połowie lub pod koniec kwietnia, by podziwiać, jak podhalańskie i tatrzańskie polany zamieniają się w fioletowe dywany. Tegoroczna zmienna aura spowodowała jednak, że krokusowych łąk na Polanie Chochołowskiej czy hali Kalatówki raczej nie zobaczymy.
Zima wygrała z krokusami
Szczyt kwitnienia krokusów zależy od aktualnej pogody, zwykle przypada jednak na połowę kwietnia. W tym roku przedłużająca się zima przesunęła w czasie porę kwitnienia. Potem jednak, pod koniec marca, przyszło ocieplenie, które spowodowało, że w wielu miejscach pojawiły się pierwsze krokusy. Następnie wróciła zima, mróz i śnieg okazały się zabójcze dla kwiatów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS