A A+ A++

Financial Times informuje, że kolumna tankowców zakotwiczyła u wybrzeży Turcji. Ankara sprawdza, czy mają ważne ubezpieczenia, co oznacza, że jeżeli transportują ropę rosyjską, to została ona kupiona po cenie niższej aniżeli sankcyjny limit 60 dolarów za baryłkę. Limit obowiązuje od 5 grudnia.

Jak pisze gazeta większość przewożonej ropy pochodzi z Kazachstanu, ale na statki trafia przez rosyjskie porty. A więc wymaga sprawdzenia. Wcześniej media dowiedziały się, że Rosja skupuje stare tankowce i tworzy flotę, która ma działać w szarej strefie, przewożąc surowiec pod obcymi banderami.

Rosyjscy analitycy są zdania, że pułap cenowy spowoduje zmniejszenie rosyjskiego eksportu ropy. Za tym pójdzie osłabienie rubla, czyli w statystykach rosyjskich zyski z eksportu nie spadną.

Czytaj więcej

Kaliningrad odcięty od ropy z Rosji

Tymczasem Kreml podaje, że w ciągu 11 miesięcy Rosja zwiększyła wydobycie ropy o 2,2 procent w ujęciu rocznym do 488 mln ton. Co zrobi z nadmiarem surowca? Chiny i Indie wprawdzie zwiększyły w ostatnich miesiącach zakupy rosyjskiego surowca, ale nie wiadomo, czy ich ko … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiększość kadry Michniewicza już na wakacjach. Wrócili do Polski i minęli się z fanami na lotnisku
Następny artykułDania. Samolot PLL LOT z Warszawy przeszukany po wylądowaniu w Kopenhadze