A A+ A++
Kobieca kolonia karna w Homlu. Zdj. AW/belsat.eu

Według danych z 19 września za więźniów politycznych na Białorusi uznano 675 osób. Część z nich odbywa już karę ograniczenia wolności w koloniach karnych lub w zakładach karnych typu otwartego, gdzie więźniowie zmuszani są do pracy. Sprawdziliśmy, które przedsiębiorstwa i organizacje wykorzystują przymusową pracę skazanych, jakie towary produkują więźniowie i w jakich warunkach muszą pracować.

Na jaką produkcję kieruje się skazanych

Więźniowie na Białorusi pracują przy produkcji odzieży, mebli, artykułów budowlanych i gospodarstwa domowego, sprzętu sportowego i komponentów dla dużych zakładów przemysłowych. W strukturach kolonii karnych tworzone są państwowe przedsiębiorstwa (zazwyczaj ich nazwy odpowiadają numerowi kolonii), które podlegają Departamentowi Wykonania Kar MSW Białorusi (czyli odpowiednika Służby Więziennej). Na oficjalnej stronie Departamentu znajduje się sklep internetowy, z pełnym katalogiem produktów wraz z ich cenami. Istnieje nawet system dealerów – prywatnych sklepów internetowych, które regularnie sprzedają produkty z kolonii.

W kolonii karnej w Szkłowie otwarto sklep internetowy

Najbardziej znane profile działalności więźniów w koloniach to produkcja umundurowania i mebli. Głównym dostawcą mundurów dla białoruskich struktur władzy jest Republikańskie Przedsiębiorstwo Unitarne (RUP) nr 4 przy kolonii żeńskiej w Homlu choć szwalnie znajdują się także w niektórych koloniach męskich. Odzież dla białoruskiej milicji – mundury, koszule, kurtki, czapki, berety są produkowane niemal wyłącznie przez więźniów.

Więźniarki szyją jednak mundury nie tylko dla policjantów czy funkcjonariuszy KGB, ale również dla medyków, robotników, kucharzy. Produkują także pościel i tekstylia stołowe. Do stałych klientów należą firma budowlana MAPID, Mińskie Zakłady Mleczarskie nr 1, Miński Zakład Elektrotechniczny im. Kazłowa, obwodowe oddziały Kolei Białoruskich i inne przedsiębiorstwa.

Proces dziennikarek Biełsatu. Daria Czulcowa i Kaciaryna Andrejewa zostały skazane na dwa lata kolonii karnej. Zdj. AW/belsat.eu

To właśnie w szwalni homelskiej kolonii pracują obecnie więźniarki polityczne Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa, dziennikarki Biełsatu. Daria jest „zatrudniona” jako modelarka. Kacia z kolei pracuje jako pomocnica krawcowej w małej brygadzie, która szyje mundury dla różnych struktur państwowych i przedsiębiorstw.

Skazana dziennikarka Biełsatu pracuje jako pomocnica szwaczki

Więźniów z kilku zakładów karnych dla mężczyzn zaangażowano do produkcji mebli. Gama oferowanych produktów jest bardzo szeroka: na stronie Wydziału Wykonywania Kar można znaleźć kilkaset pozycji. I nie są to wyłącznie tanie produkty. Niektóre komplety mebli tapicerowanych kosztują ponad 1600 rubli (ok. 2500 zł.) – nie każdego Białorusina stać na taki zakup.

Meble wykonane przez więźniów trafiają nawet na eksport, w tym do krajów Unii Europejskiej (tak było przed wydarzeniami z lat 2020-2021). Tak więc nie można powiedzieć, że jest to „mały biznes”. Kilka lat temu wybuchł związany z tym dość niezwykły skandal korupcyjny. Media informowały, że dyrektor kolonii w Iwacewiczach Wadzim Charuży przez cztery lata organizował eksport białoruskich mebli za granicę, za co otrzymywał łapówki od przedstawicieli francuskiej firmy – łączna kwota łapówek wyniosła ponad 207 tysięcy euro. W związku z tą sprawą jednego z czołowych kierowników systemu Departamentu Wykonywania Kar skazano na dziewięć lat pozbawienia wolności.

Kiedyś gułag, dziś kolonia karna. Białoruscy „polityczni” trafiają do obozów pracy

Artykuły dla dzieci, hokej i mundury dla afrykańskich służb

Meble i odzież to jednak tak naprawdę tylko wierzchołek góry lodowej. Większość Białorusinów zetknęła się w swoim życiu z towarami wykonanymi przez więźniów nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Kostka brukowa, „inteligentne przystanki”, kosze na śmieci, altany, ławki, grille, sanki dla dzieci, huśtawki i zjeżdżalnie – wszystkie te towary również są produkowane przez skazanych.

Na Białorusi idea niewolniczej pracy zyskała nowe życie. Wywiad z b. więźniem politycznym

Białoruscy więźniowie produkują sprzęt dla zawodowych hokeistów, a także dla uczniów Dziecięco-Młodzieżowej Szkoły Olimpijskiej „Dynama”. Wykorzystanie taniej siły roboczej dla potrzeb przemysłu sportowego było wcześniej promowane na najwyższym szczeblu.

– Przecież mogą tam uszyć stroje dla dzieci. I to dla każdego sportu. A pieniądze zostaną u nas, to będzie kosztować grosze – mówił Alaksandr Łukaszenka w maju 2017 roku.

Spotkanie kierownictwa Departamentu Wykonania Kar i MSW Białorusi z delegacją z Zimbabwe, 2018 r. Zdj. mvd-din.by

Zdarzają się również dość specyficzne zamówienia. Na przykład w 2018 roku Wydział prowadził negocjacje na temat produkcji umundurowania dla sił bezpieczeństwa Zimbabwe i Mozambiku. W homelskiej żeńskiej kolonii opracowano nawet specjalną kolekcję dla regionów o gorącym i wilgotnym klimacie – „Pustynia-2018”. Nie wiadomo, jak zakończyły się te negocjacje i czy wyprodukowane przez Białorusinów mundury rzeczywiście trafiły do afrykańskich funkcjonariuszy. Jednak ukierunkowanie na zagranicę można dostrzec również teraz – w sklepie internetowym Wydziału można znaleźć m.in. kolekcję odzieży roboczej „Afryka-2020”.

Korzystają również giganci białoruskiego przemysłu

Ciężarówka marki MAZ na obchodach Dnia Niepodległości Białorusi w Mińsku. 3 lipca 2021 r. Zdj. belsat.eu

Partnerami przedsiębiorstw Wydziału Wykonywania Kar są również czołowe przedsiębiorstwa białoruskiego przemysłu. Więźniowie produkują towary dla kilkudziesięciu białoruskich fabryk, wśród których znajdują się Mińskie Zakłady Samochodowe (MAZ), Mińska Fabryka Traktorów (MTZ), BiełAZ, Amkador, Biełszyna, Biełkamunmasz, Bobrujskahramasz, Mińskiego Zakładu Naprawy Pociągów, Keramin. Na przykład w Kolonii nr 14 w Nowosadach produkowane są tłumiki do białoruskich traktorów, a w Kolonii nr 12 w Orszy – metalowe elementy szyn.

Na peronie dworca Mińsk-Pasażerski. Zdj. TK/belsat.eu

Dla dużych przedsiębiorstw pracują nie tylko osadzeni w koloniach karnych, ale także w zakładach karnych typu otwartego, gdzie więźniowie odbywają karę „chemii”. Wiadomo, że „chemików” na największą skalę wykorzystują MAZ, MTZ i Mińska Fabryka Kół Zębatych. Pojawiła się również informacja, że więźniowie są kierowani do pracy w zakładach Homsielmasz i Sawuszkin Produkt

Warunki pracy i zarobki

Obrońcy praw człowieka od dawna zwracają uwagę na to, że praca więźniów na Białorusi nosi znamiona pracy przymusowej. Zgodnie z Kodeksem Karnym Wykonawczym Białorusi więźniowie podczas odbywania kary są zobowiązani do pracy (art. 98). Prawo stanowi, że administracja kolonii musi znaleźć pracę dla więźniów, biorąc pod uwagę ich możliwości fizyczne i kwalifikacje, ale w rzeczywistości w większości przypadków te kwestie są zupełnie pomijane. Odmowa pracy lub samowolne jej przerwanie jest uznawane w kolonii za wykroczenie karane naganą. Kilka nagan może być podstawą do wszczęcia sprawy karnej za „systematyczne niepodporządkowanie się zgodnym z prawem żądaniom administracji zakładu karnego” (art. 411 KK).

Skazana obywatelka Szwajcarii Natalla Hersche była wielokrotnie karana za odmowę szycia mundurów dla funkcjonariuszy białoruskich służb. Zdj. AD/belsat.eu

W żeńskiej kolonii w Homlu więźniarki polityczne Natalla Hersche i Wolha Kłaskouskaja były gotowe do pracy w zakładzie krawieckim, ale kategorycznie odmówiły szycia mundurów dla sił bezpieczeństw, za co administracja więzienna surowo je ukarała. Hersche spędziła prawie dwa miesiące w karcerze, po czym przeniesiono ją do celi z bardziej surowymi warunkami niż te, które panują w zwykłych celach. Kłaskouskaja spędziła w karcerze ponad miesiąc, a następnie została umieszczona w podobnej celi na trzy miesiące.

Białoruska więźniarka polityczna ze Szwajcarii trzykrotnie odmówiła napisania wniosku o ułaskawienie

Ze skazanymi nie są zawierane umowy o pracę. Nie otrzymują oni odpowiedniego wynagrodzenia, a z ich pensji potrącane są również koszty wyżywienia, środków higieny, mediów i odzieży służbowej. W związku z tym zarobki więźniów są często zupełnie mizerne. Na przykład nasza koleżanka Daria Czulcowa za miesiąc pracy na kolonii w Homlu zarobiła 41 rubli (ok. 65 zł), ale w rzeczywistości otrzymała około 10 rubli (ok. 15 zł), ponieważ pozostałą kwotę potrącono z jej wypłaty. Jednak zarobki więźniów mogą być jeszcze niższe.

Wiktar Babaryka. Zdj. belsat.eu

Były szef Biełgazprombanku Wiktar Babaryka, który w sierpniu pracował jako palacz w kolonii w Nowopołocku, w ciągu miesiąca zarobił 6 rubli 41 kopiejek. Po wszystkich potrąceniach otrzymał tylko 1 rubel 60 kopiejek (ok 2,50 zł). We wrześniu został przydzielony do sekcji układania pieczywa. Warunki pracy są bardzo trudne – przebywa on całymi dniami w piekarni, gdzie temperatura wynosi ponad 30 stopni (nawet przy wyłączonych piecach), pomieszczenie jest słabo wentylowane, a okien nie można otwierać.

Finansista – palaczem. Niedoszły konkurent Łukaszenki dostał pracę w kolonii karnej

Skazani odbywający karę „chemii” również skarżą się na niewolnicze warunki pracy. Jeden z więźniów politycznych, powiedział nam w wywiadzie, który przeprowadziliśmy w lipcu, że „chemicy” pracują po 12 godzin przez sześć dni w tygodniu, a ich płace są niższe od płac pracowników wolnych, których czasami spotykają na produkcji. Nie ma możliwości odmowy pracy lub przeniesienia na inne stanowisko.

– To gorsze niż pozbawienie praw wyborczych. Jest to de facto niewolnictwo – podkreślił więzień polityczny.

„To jest niewolnictwo”. Białoruski więzień polityczny o warunkach pracy przymusowej

Jednak nie wszyscy „chemicy” pracują na tak złych warunkach. W niektórych zakładach karnych typu otwartego więźniowie mają dwa dni wolne w tygodniu i tylko jedną pracującą sobotę w miesiącu. „Chemicy” są zazwyczaj przydzielani do nisko płatnej i ciężkiej pracy, również bez względu na ich specjalizację zawodową. Na przykład Lawon Chałatrian, były wolontariusz w sztabie Babaryki i były manager, obecnie pracuje na fermie we wsi Suszki w rejonie kamienieckim w obwodzie brzeskim.

„Chemia ze skierowaniem”: skazywanym w politycznych procesach grożą lata przymusowej pracy

ii, ksz/ belsat.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKO przed nadzwyczajną sesją ws. “anty-LGBT”. “My nie apelujemy, my żądamy wycofania tej uchwały”
Następny artykułW sobotę III Marsz Równości w Opolu. Wiemy, jakimi ulicami przejdzie