“My z Robertem założyliśmy w roku naszych sześćdziesiątek, że mamy przed sobą 15 zdrowych i szczęśliwych lat. A potem się zobaczy. Póki co dostałam 220 złotych podwyżki emerytury, co daje mi 1655 złotych każdego 20-go. Szaleństwo. Na co to wydawać? Chyba będę odkładać na stare lata” – napisała na Facebooku Dorota Zawadzka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emerytura Doroty Zawadzkiej
Wpis Zawadzkiej wywołał dyskusję w komentarzach. “To i tak dużo. Ja mam 1315 zł. Trochę skrzywdziły mnie przepisy których nie uregulowano. Myśląc, ze będę miała średnią emeryturę zaczęłam odkładać pieniążki tuż koło pięćdziesiątki. Dzisiaj mam 76 lat i tak żyjemy sobie spokojnie” – skomentowała jedna z obserwatorek.
“Nie przejmuj się ja mam 1699! I jestem sama i musi mi wystarczyć na wszystko” – dodała inna. “Taka emerytura, że za mało żeby żyć, za dużo żeby umrzeć” – dodała kolejna. “Dlaczego taka niska?” – dopytywała obserwatorka Zawadzkiej.
Przypomnijmy, że 1 marca wzrosła wysokość rent i emerytur. To wynik waloryzacji, której wskaźnik w tym roku wyniósł 12,12 procent. Osoby pobierające emeryturę minimalną, rentę socjalną, rentę rodzinną i rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy otrzymali 192,52 zł brutto podwyżki. Kwota najniższego świadczenia, w wyniku waloryzacji wzrosła z 1588,44 zł do 1780,96 zł brutto.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS