Tak się to robi w Górzynie!
Opublikowano 06 listopada 2020, autor: Sławomir Janusz
Wpuścili na boisko nieuprawnionego zawodnika, a potem przez dwa tygodnie palili głupa. W ten sposób Kado Górzyn walczyło o trzy punkty ze Szprotawą. Na posiedzeniu Wydziału Dyscypliny LZPN kozaków już nie było. Do wszystkiego się przyznali. Wynik meczu (Górzyn wygrał 2:1) zweryfikowano na walkower dla Szprotawy.
W tym miejscu przypomnijmy, co dzień po meczu mówił „Regionalnej” Karol Widerowski, szkoleniowiec Kado.
– Czy to prawda, że Erwin Mróz grał na nazwisko Marcina Azarowskiego?
– Nic nie wiem na ten temat. Z piątką grał Azarowski. Ponad wszelką wątpliwość Azarowski ? usłyszeliśmy.
Znamy oczywiście przypadki, że ktoś nie pamięta, co wczoraj jadł na obiad, ale w tej sytuacji czas ewidentnie poprawił pamięć trenera zespołu z Górzyna. Lubuski Związek Piłki Nożnej po proteście złożonym przez działaczy ze Szprotawy wezwał przed swoje oblicze Erwina Mroza (zagrał na fałszywe nazwisko), Roberta Semczyszyna (kierownika drużyny, który podpisał się pod protokołem) i szkoleniowca Karola Widerowskiego. Panowie do wszystkiego się przyznali. A, że przepisy mówią, że w takim przypadku najsurowiej trzeba karać kierownika oberwało się głównie Robertowi Semczyszynowi (12 miesięcy zawieszenia). Erwin Mróz odpocznie od piłki przez 6 miesięcy, a trener… zapłaci trzy stówki i będzie mógł zapomnieć o sprawie. Chwały Górzynowi ta akcja nie przyniosła. „Sławę” na pewno.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS