Analiza piosenek, które znajdowały się na liście Bilboarda od 1958 do 2019, przeprowadzana przez zespół badaczy z Uniwersytetu Drexela z siedzibą w Filadelfii, wykazuje wspólną zależność między największymi hitami z tych lat. Mianowicie często zaskakiwały one słuchaczy.
Świetnym tego przykładem jest utwór This is America autorstwa Childish Gambino, który za tę piosenkę otrzymał nagrodę Grammy w 2018. Kilkukrotnie w trakcie piosenki dochodzi do całkowitej zmiany rodzaju dźwięków, które słyszymy. Śpiew chóru przeplata się z trapem, a całości towarzyszą też krótkie epizody ciszy. Zdaniem badaczy utwór zyskał wielu fanów właśnie dzięki zaskakiwaniu słuchaczy.
Jak zauważa neurobiolog Scott Miles, przeprowadzone przez niego i resztę zespołu badanie pozwala zrozumieć, w jaki sposób muzyka jest odbierana przez nasz mózg. Miles jest współzałożycielem startupu Secret Chord Laboratories, który zajmuje się licznymi badaniami na temat mózgu.
Informacje, że to zaskoczenie słuchacza jest elementem kluczowym w tworzeniu hitu, opierają się w dużej mierze na badaniu przeprowadzonym przez Milesa z Davidem Rosenem w 2017. Obaj naukowcy sprawdzili wówczas jakie wzorce dźwiękowe wywołują w mózgu reakcję przyjemności. Zbadali wówczas najlepsze utwory z listy Bilboardu, począwszy od Johnny B. Goode, skończywszy na Smells Like Teen Spirit.
Stwierdzono, że najpopularniejsze piosenki cechowały się jednocześnie najwyższym stopniem zaskakiwania słuchacza rodzajem dźwięków, które w nich umieszczono. Wśród działających przykładów wymieniono między innymi użycie niestandardowych akordów, zamiast trzymania się standardowego C-dur.
Rosen twierdzi, że opracowany algorytm nie zabije kreatywności twórców. Jego zadaniem nie jest wskazywanie jaką piosenkę należy stworzyć, tylko czy dana melodia wymaga zwiększenia poziomu zaskoczenia, co może być wskazówką dla twórców. Jeśli zechcą, mogą podjąć ryzyko, przearanżować utwór i liczyć, że w taki sposób sprzeda się lepiej.
Z przeprowadzonego badania wynika, że wraz z upływem lat, twórcy coraz chętniej eksperymentowali z zaskakiwaniem słuchaczy. Zdaniem Davida Rosena wynika to z tego, że osoby, które pamiętają konkretne utwory z dzieciństwa, są przyzwyczajone, do ich poziomu zaskakiwania słuchaczy. Więc aby w wieku nastoletnim chętnie słuchali muzyki popularnej, musi ona zaskakiwać ich bardziej, niż ta, której słuchali w dzieciństwie.
Jednak nie można zaskakiwać ludzi nietypowymi akordami w nieskończoność. “Nikt nie słucha tylko zbioru akordów, ludzie słuchają całych piosenek” – powiedział Miles. Wskazał, że zaskoczenie słuchacza może odbywać się na różnym poziomie – barwy głosu, rytmu, tempa, czy dynamiki. Ciągłe zwiększanie poziomu zaskoczenia na podstawie akordów w końcu doprowadzi do przekroczenia pewnego estetycznego progu.
Naukowcy w dalszym ciągu będą badać, w jaki sposób można zaskakiwać słuchaczy. Mają nadzieję, że ich badania pozwolą na odkrycie, w jaki sposób mózg odbiera tonalność i jakie zbiory dźwięków są odbierane jako brzmiące dobrze i sprawiające przyjemność, a jakie wręcz przeciwnie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS