A A+ A++

Dokładnie 3 dni po otwarciu zrewitalizowanego placu na starówce, po terenie walają się śmieci i potłuczone butelki po alkoholu.

Remont placu (wraz działaniami archeologów) kosztował około 9 mln złotych. Są nowe nasadzenia (ponad 100 drzew), fontanna, dużo ławek, kwietniki na środku placu.

Niestety, już po 3 dniach, a w trwającym długim weekendzie, zastaniemy tam przysłowiowy syf z gilem. Potłuczone butelki po alkoholu, opakowania po papierosach i inne śmieci, głównie opakowania po przekąskach, walają się po całym placu. Fakt, że najwidoczniej jest zbyt mało koszy na odpady, bo te wysypują się już z tych istniejących, ale nic nie usprawiedliwia tłuczenia butelek na trotuarze. Zresztą, niemieszczące się w koszu śmieci można zabrać ze sobą i wyrzucić do najbliższego wolnego pojemnika.

Poprzedni artykułW końcu wzięli się za studzienki kanalizacyjne

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTomasz Kammel jest gejem? Jego odpowiedź nie pozostawia wątpliwości. A jednak!
Następny artykułПідприємці на прифронтових і деокупованих територіях отримали генератори від ООН