A A+ A++

O doinwestowanie programu reformy psychiatrii dziecięcej kwotą co najmniej miliarda złotych oraz deklarację, że do roku 2027 na psychiatrię dzieci i młodzieży będzie poświęcane co najmniej 6 proc. wydatków NFZ – apelował we wtorek do rządu lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Podczas wtorkowego briefingu prasowego lider Polski 2050 Szymon Hołownia odniósł się do narastającej brutalizacji życia oraz rosnącej liczby samobójstw wśród dzieci i młodzieży.

“Kto sieje wiatr, ten zbiera burze. To, co dzisiaj dzieje się w języku debaty publicznej, to co dzisiaj się w polskim internecie, w całym otoczeniu, w którym jesteśmy tak mocno znużeni, odbija się w bardzo brutalny i bezwzględny sposób na najsłabszych” – powiedział podkreślając, że najsłabszymi są młodzi ludzie.

Przywołując w tym kontekście wydarzenia m.in. z Zamościa i Pruszkowa, lider Polski 2050 zwracał uwagę, że w ostatnim czasie coraz częściej słychać o fali przemocy, którą nastolatki kierują przeciwko innym nastolatkom. Hołownia przywołał również statystyki, z których wynika, że liczba prób samobójczych z roku 2021 na rok 2022 wzrosła o 150 proc.

“To tragedia, to młode osoby, które wypisują się z rzeczywistości, którą my dorośli im zorganizowaliśmy. To my dorośli zarobiliśmy dzieciom taki świat, oni nie są niczemu winni. Czas, żebyśmy zaczęli wyciągać z tego daleko idące wnioski” – apelował. Zdaniem Hołowni, “coś poszło bardzo głęboko nie tak”, jeżeli państwo nie jest w stanie ochronić najsłabszych. “To znaczy, że państwo zajmuje się rzeczami, którymi nie powinno się zajmować” – dodał.

Wzywał też rząd do wyciagnięcia wniosków z tego, co się dzieje. “Niezależnie od tego, jaka partia tym krajem rządzi, to dobro dzieci najsłabszych powinno być dla każdego absolutną świętością” – mówił. Jego zdaniem, po ostatnich wydarzeniach, powinna zostać wprowadzona zasada, że jeżeli pierwsza, kontrolna wizyta młodego człowieka u psychiatry nie nastąpi w państwowym systemie w przeciągu miesiąca, to państwo refunduje koszt tej wizyty prywatnie. “Nie możemy czekać na to, aż państwo za dwa lata uratuje nasze dziecko, które przestaje radzić sobie z rzeczywistością” – argumentował.

Druga kwestia, o którą postulował, to reformy psychiatrii dziecięcej. “Apelujemy do rządu o natychmiastowe doinwestowanie programu reformy psychiatrii dziecięcej kwotą co najmniej miliarda złotych” – powiedział. Wskazał, że pieniądze na to należy wziąć z puli, którą rząd w tym roku “chce wyprowadzić z NFZ-u do funduszu covidowego”.

“Żądamy od rządu deklaracji, że do 2027 roku co najmniej sześć procent wydatków NFZ-u na ochronę zdrowia będzie poświęcane na psychiatrię dzieci i młodzieży” – dodał zaznaczając, że obecnie jest to 3,7 proc. Apelował też o psychologa w każdej szkole.

Sekretarz generalna ugrupowania Agnieszka Buczyńska podkreślała, że prób samobójczych dopuszczają się nawet dzieci w wieku 7-12 lat. “To nie są cyfry, to są ludzkie życia” – mówiła.

Z kolei psycholog i terapeutka dzieci i młodzieży Katarzyny Jankiewicz mówiła, że czasie pandemii dzieci i młodzież bardzo dużo czasu spędzała w internecie i podkreślała, że wzorce pojawiające się w przestrzeni internetowej mają ogromny wpływ na kształtowanie się tożsamości młodych ludzi. Podkreślała, że na kanwie wydarzeń z Pruszkowa i Zamościa widać, że dzieci potrzebują pomocy natychmiast. Co więcej, zwracała także uwagę, potrzebne są także odpowiednie narzędzia, żeby tej pomocy udzielić. “Nie możemy czekać” – powiedziała.

W Zamościu pod koniec lutego 16-latek idący chodnikiem został zaczepiony i śmiertelnie pobity przez grupę młodzieży. Zatrzymano czworo nastolatków. Natomiast w piątek w internecie pojawiły się filmy, na których widać grupę nastolatków, którzy w Pruszkowie znęcają się nad nastoletnim chłopakiem. Do tej szokującej sytuacji doszło też pod koniec lutego w Pruszkowie pod Warszawą. Na filmach widać grupę nastolatków, którzy znęcają się nad chłopakiem. Biją go i kopią, a jedna z dziewczyn każe mu klękać i całować buty. Film wywołał szerokie poruszenie wśród internautów oburzonych zachowaniem agresorów.

W sobotę do pruszkowskiej komendy zgłosiła się mama z poszkodowanym chłopcem. W niedzielę po południu rzecznik stołecznej policji nadkom. Sylwester Marczak poinformował, że w tej sprawie zatrzymano sześć osób w wieku od 14 do 16 lat. “Trzy osoby są nam znane, w tym miesiącu miały również dokonać pobicia innej osoby małoletniej. Były już prowadzone wcześniej czynności z tymi osobami. Jedna osoba sama zgłosiła się do komendy, cztery zostały zatrzymane w miejscu zamieszkania, jedna osoba nie przebywała w miejscu zamieszkania i ona została zatrzymana jako ostatnia” – powiedział Marczak.

W niedzielę minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zapewnił na Twitterze, że “sprawcy tego zachowania zostaną ukarani zgodnie z prawem”. “Prokuratura i policja muszą zawsze zdecydowanie reagować w takich sytuacjach” – napisał.  

Autor: Daria Kania

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWrocław: Zmiany w utrzymywaniu parków. Miasto chce oszczędzić
Następny artykułPomagamy dzieciom z zespołem FASD