A A+ A++
fot. tauron1liga.pl

– Smutno patrzeć na KPS na ostatnim miejscu tabeli z powodu braku zagranych spotkań. Bardzo liczę, że już w środę dopiszemy pierwsze punkty do ligowej tabeli – powiedział rozgrywający KPS-u Siedlce, który meczem z BBTS-em zainauguruje rozgrywki w sezonie 2020/2021.

Za wami dość intensywne przygotowania do sezonu 2020/21. Jak pan je oceni?


Szymon Bereza:Mieliśmy bardzo ciężki i długi sezon przygotowawczy. Dłuższy niż reszta drużyn, który zakończyliśmy później. Było to spowodowane brakiem trzech zawodników uczestniczących w mistrzostwach Europy juniorów. Praktycznie do dzisiaj trenowaliśmy dwa razy dziennie. Myślę, że dzięki temu jesteśmy świetnie przygotowani do zbliżającego się wielkimi krokami naszego pierwszego meczu z BBTS-em Bielsko-Biała.

Mam wrażenie, że byliście jedną z drużyn, która rozegrała najwięcej meczów sparingowych. Chyba wszystkie były niezwykle wartościowe?

– Na pewno zagraliśmy tych sparingów wiele. Wzięliśmy udział w czterech turniejach, w których zagraliśmy po dwa mecze. Oprócz tych spotkań rozegraliśmy również mecze sparingowe z LUK Politechniką Lublin, Legią Warszawa i kadrą Polski juniorów. Z każdego z tych spotkań wyciągnęliśmy wiele pozytywnych akcentów naszej gry, ale również błędów, które musimy poprawić. Jednak najważniejsze jest to, że z meczu na mecz graliśmy coraz lepiej i to bardzo cieszy.

Czy można już powiedzieć, że udało się wam ze sobą dobrze zgrać? Pytam, ponieważ w Siedlcach praktycznie od podstaw zbudowano drużynę.

– Jak najbardziej tak. Myślę, że pomógł w tym bardzo długi sezon przygotowawczy. Mieliśmy więcej czasu niż inni na przygotowanie się do sezonu. Uważam, że zrobiliśmy to bardzo dobrze. Zawodnicy z naszej drużyny raczej nie narzekają na piłki, które im wystawiam – a może narzekają, ale mi o tym nie mówią (śmiech). Mamy bardzo dobrą atmosferę w drużynie, co również w dużym stopniu przyczynia się do tego, jak gramy i jak szybko udało się nam dogadać na boisku i poza nim.

Za nami praktycznie 3. kolejki TAURON 1. Ligi. Wy jednak pauzujecie, ponieważ ze względu na brak wspomnianych trzech zawodników przełożono spotkania. Domyślam się, że nie jest łatwo obserwować zmagania innych drużyn, czekając jednocześnie na swój pierwszy mecz?

– Jesteśmy bardzo głodni ligowego grania. Osobiście bardzo cieszę się, że w pierwszym naszym meczu zmierzymy się z tak silnym przeciwnikiem jak BBTS. Pojedziemy tam głodni zwycięstwa i podwójnie zmotywowani, żeby to osiągnąć. Smutno patrzeć na KPS na ostatnim miejscu tabeli z powodu braku zagranych spotkań. Bardzo liczę, że już w środę dopiszemy pierwsze punkty do ligowej tabeli.

W najbliższej kolejce powinniście się zmierzyć z Olimpią Sulęcin. Jednak na ten moment, to spotkanie stoi pod znakiem zapytania ze względu na potwierdzone przypadki zachorowań w szeregach sulęcinian. Kto wie, czy kolejny tydzień nie będziecie musieli czekać na rozegranie meczu.

– Można powiedzieć, że już troszkę do tego się przyzwyczailiśmy. Kolejne dni przerwy na pewno nie wybiją nas z rytmu i w stu procentach przygotujemy się do następnego meczu z ZAKSĄ, a to spotkanie będzie dla mnie szczególnie ważne. A chłopakom z Sulęcina życzę zdrowia i szybkiego powrotu na parkiet.

Jaki cel przyświeca wam na ten sezon?

– Moja odpowiedz zapewne nikogo nie zadziwi – chcemy wygrywać mecze. Wyznaczyliśmy sobie przed sezonem miejsce w tabeli, w którym chcemy się znaleźć i do tego będziemy dążyć. A jak będzie to liga pokaże. Jako rozgrywający chcę dalej się rozwijać. Tutaj w Siedlcach mam do tego świetne warunki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGrad bramek w pierwszy weekend Tyskiej Ligi Futsalu
Następny artykułEkspert: rynek mieszkaniowy szybko zwalcza epidemię