A A+ A++

20-letni Filip Szymczak coraz śmielej poczyna sobie w drużynie Johna van den Broma, ale brakuje mu tego najważniejszego, czyli bramek. Utalentowany napastnik rozegrał już w tym sezonie 19 spotkań i ani razu nie trafił do siatki. W rozmowie z portalem Meczyki.pl spróbował wytłumaczyć swoją niemoc. 

Zacznę od tego, że Lech Poznań to największy klub w Polsce. Presja i otoczka jest naprawdę bardzo duża. Ja też jestem wychowankiem i całe życie spędziłem w Poznaniu, więc temat związany z klubem ciągle się pojawia. Czy to ze strony moich najbliższych, czy kibiców – przyznał Szymczak. – Chciałbym przeskoczyć kolejną barierę. Jeśli to mi się uda, to będzie mi łatwiej. Brakuje mi trochę bramek, ale podchodzę do tego spokojnie. Wiem, że ciężka praca będzie procentować w przyszłości – dodał.

Najbliższą okazję na przełamanie niemocy strzeleckiej Szymczak będzie miał już w czwartek. Tego dnia Lech zmierzy się na Bułgarskiej z Hapoelem Beer Szewa w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy.

Filip Szymczak jest wychowankiem Lecha Poznań. W pierwszej drużynie Kolejorza zadebiutował 24 września 2019 roku jeszcze za kadencji Dariusza Żurawia. Od tamtej pory rozegrał już 38 spotkań, w których zdobył dwie bramki i zaliczył trzy asysty.

Czytaj więcej o Lechu Poznań:

Fot. Newspix

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPotus i Powita. Wybrano imiona młodych żubrów z Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie
Następny artykułUM Tarnów: Bezpłatne warsztaty dla rodziców