W sobotę należy się spodziewać kolejnego w te wakacje komunikacyjnego paraliżu Półwyspu Helskiego. Dwa tygodnie temu dojazd na niego po raz pierwszy zablokowali rybacy, co spotęgowało jeszcze i tak ogromne w wakacje korki na tej trasie. Tym razem dołączą do nich jeszcze niezadowoleni z polityki rządu rolnicy zrzeszeni w AgroUnii.
Rybacy znów zablokują drogę na Półwysep Helski. Czego się domagają?
Przypomnijmy – armatorzy rybołówstwa rekreacyjnego domagają się od rządu otrzymania zadośćuczynienia za straty, jakie ponieśli w związku z zakazami połowów dorszów, na podstawie zawartej w styczniu tego roku umowy. Do tej pory protestowali, blokując porty od strony wody. Teraz chcą, by o ich proteście wiedziało więcej osób. 60 proc. armatorów miało dostać drobne kwoty na przetrwanie roku. Minister infrastruktury Marek Gróbarczyk nie odpowiada na listy, telefony, maile ani prośby o spotkanie.
Sobotnią blokadę zaplanowano w godzinach 9-16, zgromadzenie zostało zgłoszone w urzędzie miasta. Protestujący dokładnie zgromadzą się w rejonie przejścia dla pieszych przy sklepie Biedronka przy ul. Starowiejskiej.
Do zabezpieczenia akcji i kierowania ruchem szykuje się policja. Mundurowi sugerują, by planując jutro podróż na Półwysep zrezygnować z jazdy samochodem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS