A A+ A++
Wiadomość filmy i seriale 9 lutego 2021, 11:50

Reżyser Szybkich i wściekłych 9 opublikował w sieci nagranie, w którym zaprezentował spektakularne kulisy nagrywania jednego z ujęć w filmie. Okazuje się, że poświęcono na nie naprawdę dużo pracy.

Seria Szybcy i wściekli od jakiegoś czasu bawi się z gatunkiem kina akcji i lubi wystawiać oczekiwania widzów na próbę. Niektórzy co prawda odbijają się od szalonego absurdu (którego kulminacją był zdecydowanie Hobbs & Shaw), ale wielu fanów nadal niecierpliwie czeka zarówno na dziewiątą część filmu, jak i zakończenie serii.

Justin Lin, reżyser F9, pochwalił się ostatnio w mediach społecznościowych krótkim zakulisowym filmikiem, za sprawą którego udowodnił, że prosty rozrywkowy format wcale nie jest taki prosty do przygotowania. W ciągu 30 sekund zaprezentowano, jak spektakularnych (praktycznych) efektów specjalnych użyto do nakręcenia jednej ze scen, trwającej zaledwie 4 sekundy. Poza tym Lin przyznał, że przygotowywano się do niej 8 miesięcy, a produkcja trwała 4 dni. Ponadto zniszczono w imię sztuki 3 samochody.

Czy reakcja fanów na nagranie była entuzjastyczna? Nie za bardzo. Internauci zarzucają Linowi, że wrzucił zakulisowy filmik, który wykorzystuje technologię CGI i oszukuje widzów fałszywymi praktycznymi efektami specjalnymi. Zwracają przede wszystkim uwagę na nienaturalne oświetlenie i ukryte cięcia montażowe.

Jedno jest pewne – jeżeli cały film będzie, jak ta jedna scena, to zapowiada nam się kolejne dynamiczne widowisko. Dziewiątą odsłonę Szybkich i wściekłych zobaczymy 28 maja 2021 roku.

  1. Strona internetowa marki Szybcy i wściekli
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚmiertelność w Rosji w 2020 r. wzrosła o 18 proc. To najwyższy wynik od 70 lat
Następny artykułŁódzkie. Zabójstwo 50-latka po suto zakrapianej imprezie. Podejrzany miał 4 promile alkoholu