Na oddziale zakaźnym Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego przy Krasińskiego jest 46 miejsc dla osób zakażonych koronawirusem. W piątek były zajęte 43 z nich. Dwa są jeszcze w głównym budynku szpitala, na Bielanach. To dwa miejsca na intensywnej terapii przeznaczone dla osób z bardzo ciężkim przebiegiem COVID-19. Co będzie, gdy miejsc zabraknie?
Padł rekord zakażeń w Kujawsko-Pomorskim
– Liczba dostępnych miejsc jest na bieżąco monitorowana przez sztab kryzysowy urzędu wojewódzkiego. Z naszej strony, jeśli stan zdrowia pacjentów szpitala zakaźnego jest dobry i jeśli znajdą się dla nich miejsca, możemy ich przekazać do izolatorium. Za każdym razem lekarz będzie oczywiście decydował, czy takie postępowanie jest wskazane – mówi Janusz Mielcarek, rzecznik lecznicy.
W szpitalu co najmniej 10 dni
Czy pacjenci w stanie dobrym powinni przebywać w szpitalu? – Zgodnie z obowiązującymi zasadami pacjent, u którego ustąpiły objawy chorobowe, może zostać wypisany do domu po 10 dniach. Na początku epidemii niewiele wiedzieliśmy o koronawirusie, teraz już łatwiej jest ocenić, kto może się leczyć w domu i jest to bezpieczne, a kto wymaga stałego nadzoru lekarskiego – wyjaśnia rzecznik.
Respiratorów jest dość, personelu nie
Jeśli chodzi o sprzęt, np. respiratory, bielański szpital jest dobrze wyposażony. – Ale przy obecnej ilości wykonywanych zabiegów nie jesteśmy w stanie zapewnić dodatkowo odpowiedniej liczby osób personelu anestezjologicznego dla szpitala zakaźnego – mówi Mielcarek.
Dlatego dwa miejsca dla osób w najcięższym stanie są na Bielanach. Dotychczas pacjenci wymagający podłączenia do respiratora byli przewożeni do szpitali w Grudziądzu i Bydgoszczy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS