A A+ A++

Kilka miesięcy temu FC Barcelona znajdowała się w katastrofalnym położeniu. Hiszpańska potęga tonęła w długach, które wynosiły łącznie niemal 1,5 miliarda. Wtedy w klubie wpadli na pomysł uruchomienia dźwigni finansowej, odciążającej problemy “Dumy Katalonii”. Nie wszystko udało się do tej pory rozwiązać, ponieważ lista wierzycieli była wyjątkowo długa. Władze Barcy musiały również wpłynąć na kontrakty niektórych zawodników, aby zminimalizować koszty. Jednym z pokrzywdzonych był m.in. Sergi Roberto. 

Zobacz wideo
Kwiatkowski o pożegnaniu Michniewicza: Nie chcemy wchodzić w szczegóły

Sergi Roberto zdradził wysokość swojej pensji. Zarabia podobnie jak piłkarz rezerw

Wychowanek “Dumy Katalonii” udzielił niedawno rozmowy dla katalońskiej stacji radiowej RAC1, w której opowiedział o detalach sytuacji sprzed kilku miesięcy. – Chciałem tu zostać. Strona ekonomiczna nie była dla mnie ważna. Chciałem cieszyć się chwilą i być nadal w formie. W tej chwili zarabiam podobnie jak chłopcy przychodzący z drużyny B. Mimo to, gram dla Barcelony z dumą i nie zamieniłbym tego na nic innego – zakomunikował.

Zastępca kapitany Barcelony wyjawił, że nie musiał decydować się na obniżkę pensji. Klub wicemistrza Hiszpanii jest jednak dla niego całym życiem i nie wyobraża sobie przyszłości gdzieś indziej. – Nie musiałem obniżać pensji – rozpoczął – Skończył mi się kontrakt i mogłem odejść. Zaczęliśmy negocjacje z klubem, ale od początku wiedziałem, że mimo wszystko chcę tutaj być. Dwa lata temu jako jedyni ze starszyzny zgodziliśmy się obniżyć nasze kontrakty. Zrobiliśmy to z własnej woli, ale nie chcieliśmy, żeby ktoś o tym mówił publicznie – zakończył.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Sergi Roberto występuje w pierwszej drużynie FC Barcelony od 2010 roku. W tym czasie 30-latek wystąpił w 328 meczach, w których strzelił 14 bramek. Piłkarz ma również za sobą 11 gier dla reprezentacji Hiszpanii, okraszone jednym golem. 

FC Barcelona zajmuje aktualnie pozycję lidera hiszpańskiej LaLigi, wyprzedzając o dwa punkty Real Madryt. Piłkarze Xaviego swoje następne spotkanie rozegrają w najbliższą sobotę (31 grudnia), kiedy na Camp Nou zmierzą się w derbach z Espanyolem. Nadal zawieszony za zachowanie w listopadowym meczu z Osasuną pozostaje Robert Lewandowski, który będzie mógł wrócić na boiska LaLigi dopiero pod koniec stycznia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMilik i potencjalna groźba rezygnacji z kadry. A może obietnica?
Następny artykułBuffalo descends into chaos as looters invade businesses following historic blizzard