A A+ A++

Pandemia zmieniła wszystko, również szkolną rzeczywistość. Powakacyjny powrót do szkół to tak naprawdę wyprawa w nieznane.

Po uziemieniu na kilka miesięcy w domach, nauce zdalnej i uczniowie, i nauczyciele muszą odnaleźć się w nowych realiach, w których dzieci powinny (a często nie ma jak) zachować dystans, dezynfekować ręce, nie szaleć na przerwach jak dotąd. Na barkach nauczycieli spoczywa dodatkowy stres, bo niełatwo jest „ogarnąć” żywioł, jakim są młodsze dzieci, do tego czający się w tyle głowy lęk, bo przez cały dzień przebywają wraz z dziećmi w dużym skupisku.

Strach i tęsknota

– Jest ciężko, na pewno. Staramy się z innymi nauczycielami nie pokazać tych obaw po sobie, ale wiadomo, boimy się wszyscy. To naturalne odczucie i trudno przed nim uciec. Sytuacja jest patowa, bo z jednej strony jest strach, a z drugiej strony – dobrze, że dzieci do szkoły w końcu wróciły, bo nauka w zamknięciu, bez przyjaciół, bez grupy społecznej też może bardzo poważnie się odbić na ich zdrowiu psychicznym – mówi Anna Dec, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 przy ul. Gdańskiej w Białymstoku. – Próbujemy jakoś w tym wszystkim się odnaleźć, nie ma wyjścia, chyba tylko zdrowy rozsądek i zachowanie wszelkich możliwych środków bezpieczeństwa nas ratuje.

Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta

1 września w szkole dyrektor Dec nie zarządziła ogólnego spotkania z dziećmi i rodzicami, a co pół godziny w salach na chwilę. Harmonogram spotkań umieszczony został na stronie szkoły. W środę (2 września) rok szkolny zaczął się na dobre. Do szkoły przyszło ponad 95 proc. uczniów.

– Przed 8 nie było dużej kolejki do wejścia, wyszłam przed budynek, odpowiadałam na pytania rodziców. Niespokojnych starałam się uspokoić, w końcu wszyscy znaleźliśmy się w takiej sytuacji. Zdarzył się rodzic, który uparł się, że nie założy maseczki mimo nalegań – mówiła nam w środę Anna Dec.

W niektórych klasach udało się „rozrzedzić” ławki jak tylko się da, by uczniowie mogli siedzieć w bezpiecznym dystansie od siebie, nie we wszystkich salach była jednak taka możliwość. Za to, choć było trudno, udało się wprowadzić w większości przypadków zasadę, że klasy nie wędrują po różnych salach, a siedzą w jednej, a to nauczyciel „chodzi za uczniami”.

Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta

Jak mówi dyrektorka – szkoła starała się zapewnić środki ostrożności, w szkole zamontowano automat do dezynfekcji rąk, dzieci na lekcjach dostały instrukcję, jak należy się zachowywać, w budynku są powyznaczane linie wskazujące na dystans. – Ale, choć jesteśmy małą szkołą (272 dzieci wraz z przedszkolakami), nie jest łatwo, bo młodsze dzieci to żywioł – dodaje dyrektor Anna Dec. – Dzieci mają ze sobą maseczki, ale na lekcjach nie muszą ich mieć na twarzach, chyba że chcą. Nakładają je poza klasami, gdzie jest ich więcej, w większej przestrzeni, np. na korytarzach. Stosują się do poleceń, mamy dobre dzieci.

48 tys. uczniów wróciło do szkół

We wszystkich szkołach Białegostoku i przedszkolach 1 września naukę rozpoczęło w sumie ponad 48 tys. dzieci i młodzieży. W samych szkołach – to ponad 38,6 tys. uczniów. Najwięcej w podstawówkach – ponad 21,8 tys. Zaś w szkołach średnich – ponad 16,8 tys. uczniów (w tym ok. 8,9 tys. w liceach, ok. 6,7 tys. w technikach, ok. 1,2 tys. w branżowych szkołach).

W środę (2 września) w Białymstoku odbyła się też miejska inauguracja roku szkolnego – zorganizowano ją w I LO przy ul. Brukowej.

Miejska inauguracja roku szkolnego 2020/2021 z udziałem prezydenta Tadeusza Truskolaskiego odbyła się w LO nr 1 w BiałymstokuMiejska inauguracja roku szkolnego 2020/2021 z udziałem prezydenta Tadeusza Truskolaskiego odbyła się w LO nr 1 w Białymstoku Fot. Urząd Miejski w Białymstoku/Dawid Gromadzki

W jej trakcie najlepsi uczniowie oraz ich mistrzowie – nauczyciele otrzymali medale „Diligentiae – za pilność”. Prezydent Tadeusz Truskolaski wręczył je 83 uczniom i 83 nauczycielom towarzyszącym swoim podopiecznym w rozwoju. Wyróżnienie przyznawane przez prezydenta od 16 lat jest symbolem etosu uczciwej i rzetelnej pracy, dążenia do zdobywania wiedzy i wszechstronnego rozwoju. Podczas uroczystości powołano także 13 nowych dyrektorów placówek edukacyjnych.

Szkoły po remoncie

1 września wielu uczniów po wakacjach wróciło do wyremontowanych placówek. W tym roku miasto Białystok zleciło remonty za ok. 3,2 mln zł w ponad 36 placówkach oświatowych i opiekuńczo-wychowawczych. Wiele z nich odbyło się w trakcie tegorocznych wakacji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRetro wraca. Dlaczego pralki “frania” są tak popularne?
Następny artykułPublic Enemy przedstawia szczegóły dotyczące nowego albumu