Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 84-latka, którego zaginięcie zgłosiła pracownica GOPS. Wyziębionego mężczyznę odnaleziono na polu. Jak się okazało, przewrócił się i nie mógł się ruszać. Pogotowie ratunkowe zabrało 84-latka do szpitala, gdzie otrzymał niezbędną pomoc.
Do zdarzenia doszło w czwartek na terenie gminy Trzeszczany (pow. hrubieszowski). Pracownica tamtejszego Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej podczas odwiedzin jednego ze swoich podopiecznych – mieszkającego samotnie 84-latka, nie zastała go w domu. Nie wiedziała co się z nim dzieje, ani gdzie się znajduje. Kobieta powiadomiła policjantów.
– Policjanci wspólnie ze strażakami z Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej z Hrubieszowa oraz Strażakami Ochotnikami z Trzeszczan rozpoczęli poszukiwania 84-latka. Sprawdzano okoliczne pola, lasy, pustostany, nieużytki. Po około dwóch godzinach od zgłoszenia odnaleziono mężczyznę leżącego na polu. Z jego relacji wynikało, że wyszedł z domu, upadł, a potem nie mógł już wstać o własnych siłach. Leżał na ziemi i był bardzo wychłodzony. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która zabrała mężczyznę do szpitala, gdzie otrzymał niezbędną pomoc medyczną – informuje Edyta Krystkowiak z hrubieszowskiej policji.
Policjanci apelują o reagowanie w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia drugiej osoby. Temperatury są coraz niższe. Jeżeli wiemy, że ktoś potrzebuje pomocy lub zauważymy człowieka leżącego na chodniku, czy śpiącego na ławce, zareagujmy. Nie przechodźmy obojętnie obok kogoś, komu może grozić wychłodzenie. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112 lub do ośrodka pomocy społecznej, by uratować czyjeś życie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS