Ponad promil alkoholu w organizmie miała mieszkanka Wronek prowadząca samochód. Nie wiadomo, jak skończyłaby się jej jazda, gdyby inny kierowca nie zauważył jej stanu i nie dokonał zatrzymania obywatelskiego.
13 czerwca 49-latek jechał z kierunku Krucza do Wronek. Na ulicy Nadwarciańskiej zauważył bardzo dziwnie jadący samochód – prowadzący nie przejmował się takimi drobiazgami jak linie czy pasy i jechał całą szerokością szosy.
Mężczyzna uznał, że kierowca albo jest chory – albo pijany. Gdy auto zatrzymało się na ulicy Nadwarciańskiej, zatrzymał się również, podszedł do samochodu i zorientowawszy się, że siedząca za kierownicą kobieta jest prawdopodobnie pod wpływem alkoholu – zabrał jej kluczyki i zadzwonił po policję.
Funkcjonariusze ustalili, iż kobieta to 25-letnia mieszkanka Wronek. Jej stan faktycznie wskazywał na to, że znajdowała się pod wpływem alkoholu, a wewnątrz jej samochodu znajdowały się puste butelki po piwie. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kobiety. Wynik nie budził żadnych wątpliwości. 25-latka miała 1,08 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci przesłuchali więc świadków zdarzenia, a 25-latce zatrzymali prawo jazdy.
W sprawie prowadzone jest postępowanie. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości kobiecie grożą dwa lata więzienia, zakaz kierowania samochodami oraz grzywna.
KPP Szamotuły, el
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS