A A+ A++

Angelika Ollik fot. pexels

Czyli ciąg dalszy zawirowań wokół masztów telefonii komórkowej sieci PLAY w Chojnicach. Firma na odpuszcza, a burmistrz stara się znaleźć lokalizację dogodną dla wszystkich – jak na razie bezskutecznie.

Na sesji Rady Miejskiej powrócił temat anteny, która pierwotnie miała stanąć przy hospicjum należącym do Fundacji Palium, jednak przeciwko tej lokalizacji do SKO zaprotestowało ponad 600 mieszkańców osiedla Słonecznego. Również burmistrz Arseniusz Finster napisał w tej sprawie list do firmy P4 wskazując, że lokalizacja ta jest chybiona ze względu na silne zurbanizowanie osiedla, a także obecność pobliskiego Lasku Miejskiego. Także Fundacja Palium zakomunikowała wycofanie się ze swojej decyzji o możliwości postawienia masztu na swoim gruncie, jednak okazało się, że jednostronne rozwiązanie umowy grozi odszkodowaniem dla fimy P4.

Burmistrz poinformował, że skontaktował się z przedstawicielami firmy P4 – Panowie zaproponowali taki kompromis, że oni by zrezygnowali z tej anteny, jeżeli udałoby się umieścić antenę PLAY na wieży kościoła pw. Królowej Jadwigi. Tam jest antena Polkomtela i ona ma 5G, ale proboszcz ksiądz Jerzy nie wyraził zgody, ponieważ już poprzednia antena wywołała szereg kontrowersji. Sytuacja jest społecznie niedobra – dodaje włodarz.

Przedstawiciele sieci PLAY oferują, że mogą na spotkanie z mieszkańcami przysłać osoby z Państwowego Instytutu Łączności, by rozwiać wątpliwości mieszkańców, a także dodają, że lepszy zasięg jest niezbędny do np. nauki zdalnej.

Specustawa jest tak skrojona, że jeżeli firmy występują o lokalizację celu publicznego na 5G i na telefonię komórkową, to ja taką decyzję muszę wydać. Potem oczywiście jest procedowanie o pozwolenie na budowę. Można się odwoływać do SKO i to mieszkańcy zrobili, natomiast gdybym ja tej decyzji nie wydał, to wezwano by organ zastępczy, który w moim imieniu by ją wydał – tłumaczy burmistrz.

Kolejnym miejscem lokalizacji miała być ulica Bytowska na wylocie z Chojnic, lecz przeciwko temu protestują mieszkańcy os. Leśnego. W tej sytuacji burmistrz szuka dalej – Nie da się montować tych anten w szczerym polu, ponieważ jest te 400-500 m oddziaływania od anteny do anteny – dodaje włodarz.

Podobne tematy:

Najnowsze:

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMleko dla niemowląt. Zapasy w USA się kurczą
Następny artykułKandydat do nagrody Puskasa. Cudowna przewrotka Bakthiara [WIDEO]