A A+ A++

Podczas trwających moskiewskich targów lotniczych MAKS-2021 Roselektronika, spółka zależna od Rostec, poinformowała państwową agencję TASS, że rozpoczęła się modernizacja nowych systemów łączności, która to została wszczęta konkretnie z myślą o myśliwcach piątej generacji – Su-57.

Uściślając, prace będą dotyczyły systemu S-111, produkcji Roselektroniki. Ma on być jeszcze lżejszy jak i bardziej kompaktowy oraz modularny, niż bazowa wersja. Jak dodano, działanie tego systemu ulegnie znaczącej poprawie, m.in. wzrośnie szybkość wymiany informacji pomiędzy innymi statkami powietrznymi oraz naziemnymi jednostkami i dowództwem. Producent przekonywał również, że poprawie ulegnie odporność przeciwzakłóceniowa.

W pełni cyfrowy system S-111 został po raz pierwszy zaprezentowany w 2014 roku. Jest w stanie przesyłać dużą ilość danych w czasie rzeczywistym, w tym wysokiej jakości głos, obraz jak i szczegółową telemetrię, za pomocą systemu działającego w paśmie fal centymetrowych (SHF). Prędkość wielokanałowej transmisji może osiągnąć nawet 34,3 megabitów na sekundę. S-111 jest wdrażany do wielu rosyjskich maszyn, tudzież bombowców (Tu-22M3M, Tu-160M), myśliwców (MiG-31, Su-34), śmigłowców (Mi-28NM, Ka-50, Ka-52, Ka-62) czy nawet w bezzałogowych statkach powietrznych. Jego maksymalny zasięg, zezwalający na niezakłóconą łączność, oszacowany został na 1500 kilometrów.

Reklama

Pomysł stworzenia myśliwca 5. generacji narodził się jeszcze w 2002 roku. Niemniej prawdziwy rozwój nastąpił po 2010 roku, kiedy ujawniono pierwszy prototyp. Początkowo samoloty były określane jako PAK FA (ros. Pierspiektiwnyj Awiacyonnyj Kompleks Frontowoj Awiacyi) lub T-50, niemniej w 2017 roku ostatecznie zmieniono nazwę na Su-57.

Produkcja przedseryjna ruszyła w 2018 roku i już wtedy konstrukcja przeszła swego rodzaju „chrzest bojowy” w Syryjskiej Republice Arabskiej.

Pierwsza seryjnie wyprodukowana maszyna rozbiła się na koniec 2019 roku. Doprowadziło to do spowolnienia produkcji seryjnej. Co ciekawe, w czerwcu br. rosyjskie media podały, że w 2021 roku zostaną wypuszczone tylko dwa seryjne Su-57. Szybko te doniesienia zdementował wicepremier Jurij Borisow, mówiąc, że dostawy dla rosyjskiej amii będą szły zgodnie z pierwotnym harmonogramem, tj. 4 myśliwce w 2021 r. Do końca 2024 r. rosyjskie siły powietrzno-kosmiczne mogłyby dostać 22 egzemplarze, natomiast w kolejnych, tj. 2025-2028 dalsze 54 maszyny.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚlubowanie nowego RPO. Marcin Wiącek na stanowisku
Następny artykułPolsat zainteresował się sprawą 81-latka z Tarnobrzega, który groził maczetą dzieciom [zdjęcia]