A A+ A++

Jak wiadomo w tradycji kościelnej Zachodu, zwłaszcza od czasów św. Grzegorza Wielkiego, utożsamia się często osobę Marii Magdaleny z kobietą, która w domu faryzeusza Szymona namaściła stopy Jezusa wonnym olejkiem, oraz z Marią, siostrą Łazarza i Marty. Ta interpretacja trwała przez wieki i miała wpływ na zachodnich pisarzy chrześcijańskich, na sztukę religijną, oraz na teksty liturgiczne odnoszące się do świętej. (…)

Pewne jest, że należała ona do grupy uczniów Jezusa, i że towarzyszyła Mu aż po krzyż, oraz, że w ogrodzie gdzie znajdował się grób Jezusa, była pierwszym „testis divinae misericordiae” (św. Grzegorz Wielki). Ewangelia według św. Jana podaje, że Maria Magdalena płakała, ponieważ nie zastała w grobie ciała Pana (por. J 20,11); Jezus okazał jej miłosierdzie pozwalając rozpoznać się jako Mistrz i zamieniając jej łzy w wielkanocną radość.

Korzystając z tej stosownej okazji, pragnę uwypuklić dwie idee związane z tekstami biblijnymi i liturgicznymi nowego święta, które mogą nam pomóc lepiej dzisiaj zrozumieć znaczenie tej świętej kobiety.

Z jednej strony, ma ona zaszczyt być «prima testis» zmartwychwstania Pana (Hymnus, Ad Laudes matutinas), czyli pierwszą, która zobaczyła pusty grób i pierwszą, która usłyszała prawdę o Jego zmartwychwstaniu. Chrystusa okazał zatem specjalne względy i miłosierdzie tej kobiecie, która szukając Go z bólem i łzami w ogrodzie, potwierdzała «lacrimis humilitatis» swoją miłość do Niego, jak o tym mówił św. Anzelm w Oratio.

W nawiązaniu do tego, pragnę zwrócić uwagę na wyraźne przeciwieństwo dwóch kobiet obecnych w ogrodzie: tym rajskim i tym zmartwychwstania. Pierwsza, Ewa, przyniosła śmierć tam, gdzie dotąd było życie; druga, Maria Magdalena, z miejsca śmierci, od grobu, obwieściła Życie. (…)

Poza tym, to właśnie w ogrodzie zmartwychwstania, Pan powiedział do Marii Magdaleny: „Noli me tangere”. Słowa te nie były skierowane tylko do niej, ale do całego Kościoła, aby wszedł w takie doświadczenie wiary, które przekracza jakąkolwiek próbę namacalnego doświadczenia i ludzkiego zrozumienie Bożej tajemnicy. To naprawdę skierowane jest do całego Kościoła i stanowi wspaniałą lekcję dla każdego ucznia Chrystusa, aby nie szukał jedynie materialnego bezpieczeństwa, światowego uznania, ale żywej wiary w zmartwychwstałego Chrystusa!

Maria Magdalena właśnie dlatego, że była naocznym świadkiem Zmartwychwstałego Chrystusa, była również pierwszą osobą, która dała o tym świadectwo wobec apostołów. Wypełniła w ten sposób polecenie Zmartwychwstałego: „Udaj się do moich braci i powiedz im… Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: Widziałam Pana i to mi powiedział” (J 20,17-18). W taki oto sposób staje się, jak to już zostało wspomniane, zwiastunką dobrej nowiny o zmartwychwstaniu Pana, lub jak mówili Raban Maur [De vita beatae Mariae Magdalenae], i św. Tomasz z Akwinu „apostolorum apostola”, ponieważ ogłasza apostołom to, co oni sami będą później głosili całemu światu.

Słusznie Doktor Anielski używa tego terminu „apostolorum apostola” w stosunku do Marii Magdaleny, ponieważ jest ona świadkiem Chrystusa Zmartwychwstałego i ogłasza wiadomość o zmartwychwstaniu Pana, tak jak inni Apostołowie. Dlatego jest rzeczą właściwą, aby liturgiczny obchód Marii Magdaleny miał ten sam stopień „Święta” przypisany w Kalendarzu ogólnym Kościoła apostołom, co podkreśli szczególną misję tej kobiety, która jest przykładem i wzorem dla każdej kobiety w Kościele.

Abp Arthur Roche, Prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicjanci musieli usprawiedliwiać nieobecność na mszy? “Niefortunne sformułowanie”
Następny artykułStrajk pracowników dawnego PBS – czyli co w najnowszym numerze Tygodnika