Zbliżające się Boże Narodzenie to tradycyjnie czas wyjazdów i spotkań z bliskimi. Podobnie jak Wielkanoc, także te święta będą w tym roku nietypowe. Zgodnie z zaleceniami rządu – obowiązywać będzie limit osób (maksymalnie pięć), które będą mogły przyjechać do nas np. na wigilię. Co ważne, limit ten dotyczy osób z zewnątrz.
Oznacza to, że jeżeli w jakimś gospodarstwie mieszka na co dzień sześć osób, to oprócz nich – dana rodzina będzie mogła zaprosić na święta jeszcze pięć innych osób.
– Jeżeli chodzi o święta Bożego Narodzenia, przyjęliśmy takie rozwiązanie, że oprócz rodziny może pojawić się dodatkowe 5 osób. Ale namawiamy do kameralnego, w gronie najbliższej rodziny spędzonego okresu świątecznego tak, żeby to były naprawdę już ostatnie święta, które musimy spędzać w ten sposób – powiedział na środowej konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jednocześnie, zarówno w okresie świątecznym, jak i w ferie zamknięta ma być baza hotelowa i restauracyjna. – Z naszego punktu widzenia komunikat jest jednoznaczny: jeżeli chodzi o ferie – zostań w domu – mówił minister Niedzielski.
“Pandemiczne czasy nie są dobre na eksperymenty”
O pozostanie w domach apelował w TOK FM także prof. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Na pewno bym unikał dosyć odległych podróży i mieszania się poszczególnych “baniek”, czyli tych środowisk, w których żyjemy na co dzień. Szczególnie dotyczy to osób starszych – powiedział.
Jak dodał, “pandemiczne czasy nie są dobre, by dokonywać eksperymentów”. – Żyjemy w takim czasie, w jakim żyjemy. Rozpatrywanie tego w kategoriach sentymentalnych (…) nie jest zalecane – stwierdził, przekonując, że z wielu spotkań najlepiej zrezygnować.
Czytasz? Zacznij SŁUCHAĆ! Teraz możesz zrobić to za 1 zł
Ale co zrobić, gdy mieszkamy poza domem rodzinnym i nie mamy okazji na co dzień spotykać się z najbliższymi? Jak należy się zachować?
Prof. Tomasiewicz podkreślał, że kluczowe jest przestrzeganie reżimu sanitarnego. – Jeśli odwiedzamy osoby starsze, trzeba być w masce i trzeba zachować dystans (…). Nie witać się w sposób zbyt wylewny – radził.
Ozdrowieniec bezpieczniejszy dla bliskich?
Prowadzący audycję red. Maciej Głogowski pytał też swojego rozmówcę o ozdrowieńców. Czy rodzina, która przechorowała COVID-19, “jest bezpieczna” dla swoich rodziców czy dziadków?
– Wedle tego, co wiemy na temat odporności po przechorowaniu, to taka odporność istnieje. Nie jesteśmy oczywiście w stanie zapewnić tego na 100 procent, bo tego nikt nie wie. Natomiast mówi się coraz częściej, że minimum sześć miesięcy odporność jest – wyjaśniał gość TOK FM.
Zdaniem prof. Tomasiewicza mimo wszystko ozdrowieniec powinien zastosować się do zaleceń i zwyczajnie zostać w domu.
Samoizolacja przed świętami
Prof. Tomasiewicz wskazał też, że w kontekście ewentualnych bożonarodzeniowych wyjazdów ważne jest przestrzeganie zasad sanitarnych już teraz, na co dzień. – Jeśli jest tak, jak w tej chwili, że większość osób pracuje zdalnie, nie miesza się z innymi ludźmi, to jeżeli będzie przestrzegała zasad: maski, dystans i dezynfekcja w obrębie sklepów czy na zewnątrz, to wiadomo, że szansa na złapanie tego wirusa jest zdecydowanie mniejsza – powiedział.
Maciej Głogowski zwrócił uwagę, że wiele osób może zdecydować się tuż przed świętami “na maksymalną samoizolację”, aby nie złapać choroby i móc spędzić Boże Narodzenie wśród bliskich. – Jeśli jest taka możliwość, to jest to podejście racjonalne, ale nie wiem, czy w zupełności wykonalne – ocenił gość TOK FM.
>> Czytaj także: Ile osób na Wigilii? Rzecznik rządu tłumaczy zapisy rozporządzenia
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS