Iga Świątek (1. WTA) potrzebowała zaledwie 53 minut, żeby wygrać 6:0, 6:1 z Amerykanką Danielle Collins (42. WTA). Tym samym polska tenisistka zrewanżowała się rywalce za porażkę w półfinale Australian Open w 2022 roku. “Teraz Danimal, jak samą siebie nazywa Amerykanka, była bezradna wobec momentami zwierzęcej siły i zwinności najlepszej tenisistki świata. Iga wyszła tak, jakby przez rok dzień w dzień oglądała swój ostatni mecz z Amerykanką i jakby tylko czekała na rewanż” – napisał Łukasz Jachimiak, dziennikarz Sport.pl.
Świątek: Rywalki chcą grać najlepszy tenis przeciwko mnie? Ja też
Iga Świątek nie ukrywała sporego zadowolenia po pokonaniu Danielle Collins w drugiej rundzie turnieju WTA 500 w Dausze. – Czułam się bardzo pewnie. Jestem szczęśliwa, że byłam w pewnym sensie opanowana, od początku do końca skupiona i zdyscyplinowana pod kątem taktycznym. Tak naprawdę nie pozwoliłam Danielle wejść w rytm. Chciałam być agresywna. Jestem zadowolona, że zagrałam ten mecz dobrze – powiedziała Świątek, cytowana przez oficjalny portal WTA.
– Każdy rok to jest inna historia, tak samo jest z turniejami. Każdy z nas zaczyna w tym samym miejscu. A że przeciwniczki chcą grać swój najlepszy tenis przeciwko mnie? Ja też mam to samo przez większość czasu, chcę grać jak najlepiej. Zeszły rok był dla mnie wspaniały, ale to też był duży bagaż. Miło znów być w Dausze, podoba mi się ta atmosfera i lubię tu grać – dodała Iga Świątek w pomeczowym wywiadzie.
Iga Świątek zagra o półfinał turnieju WTA w Dausze ze Szwajcarką Belindą Bencić (9. WTA), która w drugiej rundzie wyeliminowała Białorusinkę Wiktorię Azarenkę (17. WTA; 1:6, 7:6, 6:4). – Belinda to świetna zawodniczka. Wiem, że to będzie intensywny mecz i to duże wyzwanie. Gra szybko, więc musisz cały czas być w gotowości. Nie mogę się doczekać – podsumowała Świątek. Mecz Polki ze Szwajcarką odbędzie się w czwartek 16 lutego około godz. 17:30 czasu polskiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS