Aby przekonać się o prawdziwych zdolnościach terenowych aut nieterenowych, czasami trzeba zdjąć pewne blokady, które stoją na przeszkodzie. Tak było w przypadku Suzuki Ignisa, którego największym problemem nie był wcale brak reduktora, lecz dokładka pod przednim zderzakiem. Kiedy wreszcie odpadła, autko pokazało klasę, choć wymaga tylko jednej techniki jazdy.
Suzuki Ignis to miejski crossover, jeden z niewielu w tym rozmiarze z napędem na cztery koła. Bezpośredni konkurent Fiata Pandy 4×4. Ma napęd realizowany klasycznym sprzęgłem wielopłytkowym, a nie jak np. w Vitarze sprzęgłem sterowanym elektromagnetycznie. Pod maską pracuje 4-cylindrowy silnik 1,2 litra o mocy 83 KM. Czy dzięki temu jest sprawniejszy na bezdrożach od włoskiego konkurenta, czy jednak radzi sobie gorzej? Sprawdźcie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS