Nie jestem uzależniony. Nie ćpam na co dzień. Robię to tylko wtedy, kiedy naprawdę muszę się dużo uczyć. Tłumaczę sobie, że jak skończę studia, nigdy nie wrócę do narkotyków – mówi Adam. Nie pamięta sesji bez wspomagaczy.
Na biurku w pokoju wynajmowanym przez Dominikę i Martę, studentki jednej z łódzkich uczelni, obok stosu notatek stoi ozdobne pudełko. W środku torebki z amfetaminą. Jak mówią, pomaga im ona przetrwać noc intensywnej nauki.
– Mam jedną z najwyższych średnich na roku i sporą konkurencję w walce o stypendium. Muszę je utrzymać. Do egzaminów zostało mało czasu i ogrom materiału do powtórzenia. Tylko dlatego się wspomagam. Nie jestem żadną ćpunką. Nie znoszę, jak ktoś bierze, żeby się dobrze bawić i “mieć fazę”. Jakby ktoś przyniósł narkotyki na moją domówkę, to wyrzuciłabym go za drzwi – mówi Marta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS