A A+ A++

Sokół 1946 Sokółka zmierzył się dziś przed własną publicznością z Ruchem Wysokie Mazowieckie w ramach 1/4 okręgowych rozgrywek Pucharu Polski. Wynik 1:7 (0:3) pokazał, że oba zespoły dzieli duży dystans.

III-ligowiec był dziś faworytem i skwapliwie wykorzystał swoją przewagę. Zawodnicy Ruchu atakowali tuż za polem karnym gospodarzy, długo utrzymywali się przy piłce, imponowali szybkością przez całe 90 minut. Wygrali zasłużenie.

– Nie ma co ukrywać, że Ruch Wysokie Mazowieckie był zespołem lepiej zorganizowanym w całym meczu, na pewno nasi rywale lepiej wyglądali na boisku. Trzeba jednak pamiętać, że drużyna ta gra w III lidze, o klasę wyżej niż Sokół. Ruch wzmocnił się też kilkoma zawodnikami, m.in. z Jagiellonii Białystok – jak Mackiewicz, czy Porębski. Z drugiej strony u nas kilku piłkarzy nie mogło zagrać, pauzowało za kartki z poprzednich spotkań. Szkoda. Z drugiej strony było to takie konkretne przetarcie przed ligą. Zakładaliśmy, że jak się uda zrobić jakiś fajny wynik, to będzie to dla nas na plus. Na pewno nie myśleliśmy, że musimy wygrać za wszelką cenę. Nie ma co się oszukiwać, nie mamy takiej kadry, żebyśmy mogli rywalizować z Ruchem jak równy z równym. Wynik może trochę za wysoki, przy kilku golach które straciliśmy, mogliśmy się lepiej zachować. Ale z drugiej strony była to lekcja dla kilku młodych chłopaków – mówi Krzysztof Stelmaszek, jeden z trenerów Sokoła.

Bramki zdobywali dziś: dla Sokoła – Michał Łabieniec (49. minuta), dla Ruchu: Karol Mackiewicz (19.), Kamil Jackiewicz (31., 74.), Michał Grochowski (33.), Radosław Kabelis (59., samobójcza) oraz Maciej Kozłowski (68., 84.).

W 1/2 Pucharu Polski zmierzą się: KS Michałowo, Ruch, ŁKS 1926 Łomża oraz zwycięzca spotkania Wissa Szczuczyn – Olimpia Zambrów.

W drugi weekend sierpnia Sokół rozpocznie rozgrywki IV-ligowe, a w pierwszym meczu podejmie Warmię Grajewo. Czego mogą spodziewać się kibice?

Mam nadzieję, że zagramy tak jak w minionym sezonie – o spokojne utrzymanie się. Myślę, że miejsca od ósmego do dwunastego w tabeli to nie będzie nic strasznego. Jeśli będzie coś wyżej – to na pewno będzie dla nas na plus – dodaje Krzysztof Stelmaszek.

(pb)

View the discussion thread.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOLIMPIA Zambrów w półfinale Okręgowego Pucharu Polski na szczeblu województwa podlaskiego
Następny artykułAstaldi wraca do gry. “Chodzi przede wszystkim o kontrakty drogowe”